Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

sobota, 28 stycznia 2012

Poliglotyczny pomysł

Wczorajszą wieczorową porą, kiedy to proces edukacyjny zakończyłem czynić, zaczęłam przeglądać różnorakie blogi. Trafiłem na kilka blogów angielskojęzycznych. Znowu wrócił mi do głowy pomysł pisania postów także w językach obcych, cobym ich nie zapomniał ze względu na nieużywanie. Oczywiście pisałbym po włosku i angielsku. Powinienem jeszcze po niemiecku, ale aktualnie moja znajomość dojcza legła w gruzach, a nawet jest pod tymi gruzami.

Pomysł sam w sobie całkiem fajny, ale niestety ma także kilka wad.
Problemem byłaby długość wpisów. Już teraz można się zmęczyć przewijając je, a co dopiero kiedy ich długość wzrosłaby trzykrotnie, choć zapewne wpisy w językach obcych nie byłyby tak pełne ekspresji jak te w mowie ojczystej. Dlatego też od dawna myślę też nad zmianą szablonu i nieco mniejszą czcionką - to by trochę rozwiązywało problem długości.

Z pisaniem po włosku nie mam problemów. Język jest prosty, melodyjny, gramatyka łatwa, bez nadmiernej liczby wyjątków i czasów. Gorzej mam z angielskim. Bez problemu się dogaduję, rozmówca potrafi zrozumieć co mam na myśli, ale jeśli chodzi o poprawne pisanie to jest to totalna katastrofa. Byście się tutaj załamali widząc jakie błędy potrafię zrobić w prostym zdaniu.

Wiadomo, że ćwiczenie czyni mistrza. Wiele zwrotów umknęło mojej pamięci ze względu na to, że angielskim posługuję się okazjonalnie. Tutaj miałbym motywację, aby nadrobić zaległości językowe, a i żeby się nie skompromitować po całości to bym bardziej wytężył moje komórki nerwowe. A może i ktoś by sie dzięki mnie czegoś nauczył.

Myślałem również o prowadzeniu osobnych blogów językowych, ale ze względu na chroniczny brak czasu, szybko bym się znudził i zniechęcił. Biorąc pod uwagę, że na napisanie niektórych wpisów poświęcam dużo czasu to jakbym miał jeszcze je tłumaczyć to już kompletnie bym się nie wyrabiał.

Na razie moim palącym problemem jest dzieciologia. Do kwestii poliglotycznej wrócę po egzaminie... jak znajdę czas oczywiście :]

Czy serio takie istotne jest abym wiedział, że w 10 miesiącu życia wprowadza się gluten do diety niemowlaka, a w 11 mż. można mu zaproponować całe jajeczko?? A w 18 mż. zna 8 słów i potrafi wejść po schodach??

Nie chce mi się !!!!!!

21 komentarzy:

  1. gluten zgodnie z najnowszymi rekomendacjami wprowadza się obecnie już między 4-6 mż, wykazano że zmniejsza to znacznie ryzyko celiakii.
    Pozdrawiam,
    Kolega z W-wy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest odpowiedź do LEPu, a nie na egzaminie z pediatrii. Rekomendacje rekomendacjami, a życie życiem... :]

      Usuń
  2. LEP musi być z nimi zgodny, więc takie pytanie teraz miałoby inną odpowiedź lub łatwo by je się anulowało.
    http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79410,2321730.html - link może nie aż tak naukowe, ale po angielsku pewnie będzie więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojjj zapewniam Cię, że z LEPem też są niezłe przekręty. Sam znalazłem kilka błędów w pytaniach i odpowiedziach, które były podparte najnowszą wiedzą a jakoś z ich anulacją nie do końca było tak jak powinno...

      Usuń
  3. I tak bardziej podoba mi się pytanie:

    Z ilu klocków dziecko jest w stanie ułożyć wieżę w wieku 2 lat?

    ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie zmniejszaj czcionki, już i tak można oślepnąć czytając niektóre blogi -.- Chociaż i tak masz czarną czcionkę na białym tle, za co wdzięczna jestem niezmiernie ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Nauczaj się dzieciologii, jako i ja kuję gineksy! :) a zaraz po nich chirurgia ;(
    A u mnie blog in english to raczej forma treningu przed egzaminem z jezyka, ale później może to i będzie coś w stylu "Confessions of Jr Doctor in the UK" (mam nadzieję!)" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Możesz pisać w jakim tylko chcesz języku, tylko nie zmieniaj szablonu. Ten jest świetny- bardzo czytelny, a przynajmniej ja nie mam problemu z przewijaniem notatek, za to faktycznie mam problemy z odczytaniem notek na niektórych blogach.
    Vernique

    OdpowiedzUsuń
  7. :) Cholerka,moja ma 18 miesiecy a mówi...tata,mniam mniam, nanan (banan),to (gdy coś pokazuje) i ne (nie). Zacofana jakaś ;) Ale po schodach włazi i wierzę z klocków zbuduje całkiem sporą . Ale nawet jako podwójna mama nie pamiętam tych zaleceń żywieniowych i nadal nie wiem o co chodzi z glutenem. Ignorantka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Brat też nie mówił bardzo długo i jakoś się nauczył w końcu ;) A kuzynka po ok miesiącu-dwóch miała zarośnięte tylne ciemiączko i prawie całkowicie przednie, co - jak się później dowiedziałam - szatan, zuo i tragedia. Ale ona chyba nie czytała mądrych książek i o tym nie wie, bo rozwija się normalnie ;p Zresztą w pediatrii teoria a praktyka...

    OdpowiedzUsuń
  9. pisz pisz. Ale strategicznym posunięciem byłby angielski, bo coś czuję, że z włoskim Twoje grono czytelników drastycznie się zmniejszy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. --> Kardiolog & Vernique: Białe tło i czarna czcionka na pewno pozostanie. Kiedyś wpadłem na blog z szarym tłem i jaskrawo zieloną czcionką - masakra... po jednym krótkim poście nie miałem ochoty na dalszą walkę z czytaniem. Zdecydowanie jestem za tym, że tekst ma być czytelny i ma nie powodować zespołu suchych spojówek (czy jakoś tak, nie wiem egzam z okologii dopiero w sesji letniej :P). Bardziej myślę o tym, że główne okno mogłoby być nieco szersze.

    --> AngloSaska: Biorę Twoje ginesy i chirurgię, a oddaję Tobie moje dzieciaki :P:P:P
    A pisanie w obcych jeżyka to właśnie tak celem wprawy i nabrania jeszcze większej swobody w ich używaniu. Certyfikatu nie mam z żadnego języka, a może będę za jakiś czas robić (ale to chyba z niemca) - choć na ocenę z egzaminu językowego nikt specjalnie nie patrzy - ważne czy jest zdane, to jednak lepiej będzie jak będzie dobrze zdany:)) A do szuflady pisać nie lubię.

    --> Balianna: Wg mojego skryptu to dziecko w 18mż: używa łyżki, wchodzi po schodach krokiem dostawnym, jest ogólnie bardzo ruchliwe (szczególnie wtedy kiedy potrzebujesz chwili spokoju) sygnalizuje swoje potrzeby nawet te fizjologiczne. Od 9 mż używa słowa 'mama' ale nie wie co to znaczy; od 15mż stosuje swoje własne określenia.

    --> Inwazyjna: priorytetowy pozostał by i tak polski. Angielski i włoski tylko dla ozdoby:P A włoski to łatwo można załapać i może ktoś by nabrał dzięki temu chęci do nauki tego języka
    Chwilowo odnośnie moich ćwiczeń językowych to mogę napisać: Muszę się uczyć pediatrii!! I have to study pediatrics!! Devo studiare pediatria!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha! :D nie ma! Dziś ostatni dzień i już nie daję rady, ale mimo wszystko Gineksów nie oddam!!! :D też nie lubię dzieciologii ;/

      Usuń
  11. Zrób choćby pilota z tym poliglotycznym blogiem. Choćby jeden wpis napisz po PL, ANG i WŁ :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie myślę jak to rozwiązać technicznie, bo inaczej będzie więcej szkody dla wszystkich niż pożytku. Na razie to tylko faza pomysłu - od tej nauki za dużo mi myśli i pomysłów wpada do głowy. Jak zacznę ferie to się okaże, że to moje poliglotowanie było tylko chwilową fanaberią, cobym się od książek odciągnął :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Z tym glutenem na bank 5-6 miesiąc:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcale nie mówię, że tak nie jest, ale wiem dobrze jak to jest kiedy ktoś (np. jakiś profesor:P) przez 30 lat tłumaczył rodzicom, że gluten od 10 m-ca, a nagle to jest jakoś zmieniane ... dwa lata temu na zaliczeniu z gastro za taką odpowiedź miałbym niezaliczone, a i założę się że nadal tak jest :]
      Medycyna ma to do siebie, że kryteria są i lekarze się do nich stosują, ale mało który ma czas na to żeby na bieżąco śledzić zmiany. Dostaniesz ulotkę z poleceniem, żeby się z nią zapoznać :P

      Usuń
  14. Erjota !! Jak ja doskonale wiem co czujesz !! Choć jest to jedynie zalka z propedeutyki pediartii do dzieciaków już mam dość :P a czy wiesz kiedy dziecko lepi kule z plasteliny i buduje wieżę z klocków ?:D ;)

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Heh... mój przestarzały skrypt nie pisze nic na temat plasteliny... może wtedy jeszcze nie była dostępna :P
    za to pisze kiedy dziecko bawi się nóżkami :] i że w 21 mż. nie potrafi jeszcze dzielić się zabawkami z innymi dziećmi i jest agresywne :] tak jak ja teraz ... :P

    OdpowiedzUsuń
  16. :) Skrypt sobie,rozwój dziecka sobie. Choć poza mówieniem "mama" (bo te słowo moje dziecię postanowiło ominąć i zaczęło od "tata") wszystko inne się zgadza. Jednak jak doświadczenie pokazało - pewnie są jakieś "widełki" do wszelkich dziecięcych umiejętności. Jedno zaczyna chodzić w wieku 10 mc a drugie w wieku 15mc i żaden pediatra nie podnosi alarmu,że się mu z zaleceniami w książkach nie zgadza :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj niedobrze!!Jak do 14 mż nie chodzi to oznacza niedorozwój :]

    OdpowiedzUsuń