Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

wtorek, 12 czerwca 2012

W A K A C J E

O 9:07 czasu miejscowego, po 3-miesiecznym sesyjnym zmaganiu, rozpocząłem: 

WAKACJE

Egzamin z medycyny rodzinnej odbył się w biało-czerwonych barwach z wiadomego powodu. Od lat jest na uczelni taka tradycja, że na ostatni egzamin pisemny studenci się przebierają. Rok temu motywem przewodnim były Hawaje, w tym roku bezkonkurencyjnie wygrało Euro. Na jednej z sal egzaminacyjnych profesor (któremu bardzo się ten pomysł spodobał) porównywał, która strona jest lepiej przebrana :))

Poziom pytań z rodzinnej bardzo nas zaskoczył. To chyba był pierwszy (i zarazem ostatni) egzamin, gdzie pytania w 100% się powtórzyły z zeszłego roku - zwykle tylko jakaś część się powtarzała. Poza tym siedzieliśmy w tak bliskiej odległości od siebie, że współpraca przebiegała bez problemu. Żaden z pilnujących asystentów nie okazał się Sędzią kaloszem, choć jeden próbował. Ja jak zawsze używałem do zakreślania odpowiedzi mojego szczęśliwego długopisu, który dostałem w prezencie od koleżanki na praktykach internistycznych po III roku. Za każdym razem (z dwoma wyjątkami) kiedy nim pisałem dostawałem min. 4,5.

Nadal niecierpliwie oczekuję na wyniki egzaminu z psychiatrii. Podobno 40 osób oblało i profesor zastanawia się nad obniżeniem progu. Kiedy to nastąpi to nie wiadomo... może nawet dzisiaj. Dlatego więc nie mogę jeszcze się pełnoprawnie tytułować lekarzem.

Po egzaminie zrobiliśmy wszyscy sobie pamiątkowe zdjęcia w sali wykładowej zakładu anatomii prawidłowej. Zakład anatomii prawidłowej zawsze przywoływał we mnie pozytywne wspomnienia z I roku. Unoszący się na korytarzach zapach formaliny nie jest spotkany w żadnym innym miejscu. Bardzo dobrze pamiętam jak siedziałem tam zdenerwowany pod gabinetem pani profesor w oczekiwaniu na najważniejszy egzamin na I roku. A dzisiaj chciało się powiedzieć do młodszych kolegów: Jeśli myślicie, że po zdaniu anatomii będzie już z górki to jesteście w błędzie, bo to dopiero początek :P

Teraz jeszcze tylko pozałatwiać formalności, pozbierać wpisy do indeksu, złożyć papieru do DILu i można lecieć do słonecznej Italii :))

17 komentarzy:

  1. GRATULUJE :))
    Nika

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha :D Mega pokrzepiające słowa dla mnie po zdanej (hope so) pierwszej części anatomii :P Ale liczę się z tym, że to, co teraz dla mnie jest zgrozą, to prawdopodobnie najlżejsza sesja w moim życiu :P

    Fajna ta Wasza uczelniana tradycja :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No na I roku też myślałem, że po anatomii będzie z górki :P
      Wiesz po 6 latach to ja teraz mądrym jestem i cwaniakuję :P

      A co do tradycji to były opcje na postacie z bajek, flinstonowie, kibice lata 70te.

      Usuń
  3. Serdecznie gratuluję i apeluję (a myślę, że do tego apelu przyłączą się pozostali czytelnicy), żeby włoskie wakacje nie stały się przypadkiem wakacjami od pisania bloga :) Proszę nam tu podrzucać trochę słonecznych postów z Italii!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :))
      Przerwy w blogowaniu nie planuję, ale podejrzewam, że częstotliwość postowania spadnie.

      Usuń
    2. Włoska wersja bloga pokryta jest dużą warstwą kurzu. Będę mieć teraz okazję odświeżyć język :))

      Usuń
  4. gratulacje! jestem dumna :) i też tak chcę! ^^
    aczkolwiek dziś "i hate you" za rozpoczęte wakacje ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ktoś mi ostatnimi dniami pisał, że ma już wakacje to też mnie szlag trafiał :P

      Usuń
  5. Robisz wszystko, żebym Cię nienawidziła: masz wakacje i na dodatek lecisz do Włoch! A fe. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. W sensie, że Ci poprzebierani kibice pod Anatomicum to Wy byliście? :D Gratulacje no i udanych wakacji :) (ja się zacznę cieszyć za tydzień, po biochemii... ) btw. może najdzie Cię kiedyś ochota na małą retrospekcję i krótki opis poszczególnych lat studiów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tak:D:D:D To byliśmy my :)) I ten cały hałas to też nasz :D

      Retrospekcja będzie. Jest już w przygotowaniu - aktualnie kończę opis II roku. W przyszłym tygodniu pewnie się ukaże.
      :)

      Usuń
  7. SŁONECZNA ITALIA!!!!1111 -.-

    wiem, to złe, ale zazdrość zżera mnie żywcem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałem:

      SŁONECZNA ITALIA!!!!1111 -.-

      wiem, GDZIE to jest

      :D:D:D:D

      Usuń