Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Facebook'owa blondynka

Wstyd się przyznać, ale wczoraj wyszła ze mnie facebook'owa blondynka :P

Jak do tej pory z obsługą popularnego portalu społecznościowego radziłem sobie nawet nieźle. W sumie wielkiej filozofii nie było - od czasu do czasu coś napisałem u siebie lub u kogoś na tablicy, wrzuciłem jakiś link do teledysku, coś skomentowałem czy kliknąłem na temat uczestnictwa w jakiejś imprezie. Od dwóch lat mam obsługę portalu po włosku. Nie sprawiało mi to do wczoraj żadnego kłopotu. 

Wiadomo, że jak się teraz robi imprezę (np. urodzinową, bo takowa jest planowana) to popularne jest zapraszanie przez portal. W tym oto celu utworzyłem wydarzenie. Początkowo szło bardzo sprawnie. Napisałem gdzie będzie, kiedy będzie, o której. Nie wiem jak to się stało, ale zanim jeszcze wrzuciłem jakiś obrazek dla dekoracji do wydarzenia to już znajomi zaczęli się wpraszać na party. Szybko zmieniłem (szybko to może nie jest też zbyt mocne określenie:P) język na polski, coby mi ułatwiło zarządzanie wydarzeniem.

Muszę to przed wszystkimi przyznać, ale obsługa facebook'a nawet po polsku mnie przerosła. Nie podołałem.

Ja nie umiem... ja nie wiem ...

Musiałem zadzwonić do koleżanki, aby udzieliła mi szybkich korepetycji :P
Za rok będę zapraszać telefonicznie albo osobiście :P

Jutro od godziny 10:30 wakacje :))

12 komentarzy:

  1. dlatego ja ograniczyłem się do zmiany statusu a te wszystkie dodatkowe opcje.... ehh szkoda mi czasu żeby się doktoryzować z fb :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w takim nie wiem czy maturę podstawową bym z fb zdał :D

      Usuń
  2. Wyobraź sobie co przeżywałam zakładając fanpage i szukając wtyczki na bloga :pp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jaaa... to już wyszła szkoła jazdy jak dla mnie :P

      Usuń
  3. dzięki za pocieszenie, myślałam, że tylko mnie ten portal "przeraża". A raczej postępuje w myśl zasadzie jak nie wiem o co chodzi to tego nie robię :)
    a tak a propo imprezy ile się gości "zaprosiło"?
    Kasia to szpec od tych rzeczy i od pyszności oczywiście też.
    Pozdrawiam obydwoje
    Nika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaprosiła się tylko jedna osoba, która i tak planowałem zaprosić ;]

      Usuń
  4. oczywiście jeśli chodzi o Kasie to był kolejny komplement w stronę jej zdolności - ostatnio kocham się w jej wyczynach kulinarnych- wiec jak ona mówi, że było trudno to chylę czoła - a i jak dobrze rozumiem tj pocieszenie dla Ciebie, ze jednak ten portal bywa trudny
    mam nadzieje, ze te moje dzisiejsze rozpiski mają ład i skład
    Nika

    OdpowiedzUsuń
  5. pamiętaj, fejsbukowicze czuwają i nie przepuszczą żadnej imprezy, póki takowej nie zablokujesz jako prywatna! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie też obsługa przerasta, ta, jak piszesz, "już nie podstawowa":P Ale przerażać nie przeraża mnie to w ogóle:)

    i taaak, zostawiając ustawienia - nawet luźnego typu, że znajomi mogą zapraszać - zaraz masz 20 osób extra O.o My raz robiliśmy grilla i to był błąd, żeby nie zrobić tego całkiem prywatnie - zostało doproszone chyba z 15 osób (no sorry, ale tylu nasz mały grill by nie podołał, poza tym fundować wszystkim jadło i napitek?), w dodatku część takich, których w ogóle nie znamy, lub co gorsza - znamy i nie lubimy...

    OdpowiedzUsuń
  7. Na szczęście impreza jest w klubie i wstęp ma każdy :)) Nawet znajomym powiedziałem, że nie ma problemu jeśli wezmą osoby towarzyszące, wszak w klubie dużo miejsca :))
    Inna sprawa że urodzinowy alkohol dostaną tylko Ci co będą zaproszeni :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak chcesz, możesz nas wynająć do obsługi swojego konta. W przeliczeniu jakości świadczonych usług na stawkę godzinową pracy, jesteśmy bezkonkurencyjni na polskim rynku. Na Twoje imprezy będą trafiać wszyscy znajomi, nie tylko Twoi ;)

    OdpowiedzUsuń