Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

niedziela, 27 maja 2012

Mania prześladowcza

W porze obiadowej postanowiłem sobie nadrobić blogowe czytanie.

Wchodzę do Vermisa, a tu na samym wstępie o obsesjach i natręctwach. No dobra, uznajmy to za zbieg okoliczności, bo wczoraj przerabiałem ten temat.

Później wpadłem do Spencer'a zobaczyć co mi odpisał na mój wczorajszy komentarz. I tak sobie oto czytam, że kolega Spencer chce się do mnie zapisać na terapię antyareofobiczną. A terapie przeciwlękowe przerabiałem w nocy. Co za ironia losu.

Psychiatria mnie prześladuje wszędzie jak widać, nawet w miejscach w które zaglądam aby się odprężyć i zrelaksować.
Ja wiem, że studenci medycyny mają skłonność do samo-diagnozy i często rozpoznają choroby, o których się uczą właśnie u siebie. Ale ja nie dam sobie tak szybko wmówić, że już  mam coś ciężkiego z głową i się nie dam zwariować :P

17 komentarzy:

  1. ponoć właśnie zaprzeczanie jest jedną ze wskazówek do podjęcia terapii. :P
    przepraszam za prześladowanie psychiatryczne - he he. aczkolwiek to mi podsunęło kolejny pomysł. trzymaj się ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wprost przeciwnie:-) teraz widzisz jaki rynek psychiatrii może być głęboki:) chyba można liczyć na największą liczbę pacjentów/klientów

    OdpowiedzUsuń
  3. ja się na to piszę... terapia grupowa?

    OdpowiedzUsuń
  4. Umówmy się że ja psychiatrą nie będę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to nie możesz dwóch specjalizacji równocześnie ciągnąć? :)

      Usuń
    2. nie da się dwóch specek jednocześnie ciągnąć :P

      Usuń
    3. To znaczy jest prawny zakaz?

      Usuń
    4. Jako takiego zakazu chyba nie ma, ale godzinowo to się nie wyrobisz. Zresztą żaden szpital by na coś takiego nie poszedł.

      Usuń
    5. Jest zakaz ;p prawny! W ustawie o zawodzie lekarza,art. nie pomnę, ale czytałam to pisząc magisterkę.

      Usuń
    6. No właśnie nie byłem pewien czy sprawa jest rozwiązana prawnie, ale dobrze wiedzieć :)

      Usuń
  5. "Ale ja nie dam sobie tak szybko wmówić, że już mam coś ciężkiego z głową i się nie dam zwariować :P" --> zobaczymy...:P

    OdpowiedzUsuń
  6. psychiatria. nie wiem czemu, ale oprócz anestezjologii, to moja ulubiona specjalizacja medyczna :) ale to pewnie reminiscencja własnych doświadczeń w tym zakresie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie z tych dwóch anestezja zdecydowanie bardziej kręci. Co do psychiatrii to są nawet niektóre fajne i ciekawe rzeczy, ale te teorie osobowości itd to wykracza poza moją świadomość :]

      Usuń
  7. Rafale jesteś całkiem normalny diagnozując u siebie cuda z psychiatrii! :)
    Mój chłop jak się tego uczył w zimie zdiagnozował u siebie rzeczy równocześnie wręcz się wykluczające, u mnie też coś wymyślił, a i jego znajomi na jakimś wspólnym piwie w czasie około egzaminacyjnym też już byli zdiagnozowani sami przez siebie i mnie też tam wzięli na tapetę w knajpie.
    Także wszyscy tak mają! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ah i zjadło mi końcówkę, że generalnie wyszło z tego, że wszyscy ludzie są chorzy psychicznie, w bardziej lub mniej zaawansowany sposób :))

      Usuń
    2. Bo to prawda, wg tych kryteriów to na każdego się coś znajdzie.
      Dajcie mi pacjenta a znajdę jemu coś w psychice :D

      Usuń