Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

sobota, 26 maja 2012

Ankieta urodzinowa - podsumowanie

Na zadane pytanie w mojej Familiadzie odpowiedzi udzieliło 123 ankietowanych. Każdy uczestnik zabawy miał do wyboru jedną z czterech możliwości. Popatrzmy na tablicę jak rozłożyły się głosy:

O czym chciałbyś/chciałbyś, abym pisał na moim blogu na moim blogu??
- pisz tak jak piszesz do tej pory, podoba mi się - 62 osoby (50%)
- pisz więcej o uczelni, szpitalu, medycynie - 48 osoby (39%)
- pisz więcej o życiu pozamedycznym - 6 osób (4%)
- eee weź daj sobie spokój z pisaniem - 7 osób (5%)

Większość czytelników wydaje się być zadowolona z tego co może tutaj przeczytać. Ale jak widać jest też spore grono osób, które chcą abym był bardziej monotematyczny i trzymał się tematu przewodniego. W sumie to liczyłem, że większość ankietowanych zaznaczy drugą lub trzecią odpowiedź, bo by mnie to bardziej ukierunkowało w kreowaniu bloga, a tak sam nie wiem co do końca zrobić :]

Od jakiegoś czasu było trochę mniej medycznie, ale było to spowodowane głównie tym, że nie mam już zajęć klinicznych to i życie uczelniano-szpitalne w obecnej chwili mnie tak nie dotyczy. Do tego wątku zapewne wrócę na stażu, bo wtedy będzie o czym opowiadać. 

Za parę tygodni będę już po studiach i planuję w związku z tym podsumować ten okres i powymądrzać się jako już były student. Pierwsze lata studiów były równie interesujące jak te ostatnie i wiele się wtedy działo toteż naskrobię coś w tym temacie (to tak dla potomności będzie:P).

Co do pisania o życiu prywatnym to często zastawiałem się, czy aby nie będzie to zbyt nudne. Bo co kogo może interesować, że codziennie jeżdżę na rowerze (bo jeżdżę i uwielbiam się w ten sposób odstresować). Ale widać, że jest nieliczna grupka osób co chciałaby wiedzieć co robię w tzw. międzyczasie - z kim, gdzie, ja, po co i dlaczego. Będą wakacje niebawem, to i ten aspekt życia postaram się tu rozwinąć - nie obiecuję jednak regularności pisania ze względu na prawdopodobnie zmniejszony dostęp do internetu.

Poza tym nie lubię pisać w jednej notce o kilku rzeczach, wole się skupić na jednej czy dwóch. Dziennie też piszę jedną notkę, nie więcej, żeby każdy wierny czytelnik zdążył się z nią zapoznać zanim popełnię coś nowego.

Od razu powiem, że osobom co zaznaczyły ostatnią odpowiedź nie zrobię tej przyjemności i nie przestanę pisać (taa, jestem wredny!) - jak ktoś nie chce mnie czytać to nie musi wcale tutaj wchodzić :P

Dobra, tyle nabazgrałem, a nic sensownego z tego nie wynika... beznadziejna jest ta notka ... psychiatria ora mi umysł, albo te resztki co z niego zostały :]

11 komentarzy:

  1. ale marna statystyka, trzeba było rzucić jakieś wykresy, kolorowanki i w ogóle a nie same suche procenty....ach procenty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niejednokrotnie same procenty były dla mnie najbardziej istotne :P

      Usuń
    2. tak tak procenty są ważne:D znamy istotę problemu:D

      Usuń
  2. ja się przyznam, zaznaczyłem opcję trzecią :P
    ale oczywiście pisz, o czym tam chcesz. miło się śledzi Twoje zmagania z codziennością... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niebawem szpital ponownie będzie zajmował większą część mojej codzienności :)

      Usuń
  3. Mała próba badawcza, nie da się wiarygodnie określić kierunku, w którym powinieneś zmierzać :PP Ani żadnych statystyk policzyć nie można, ani odchyleń, wariancji. I myślisz jaki test statystyczny można tu wykorzystać? Oj nieładnie, nieładnie : P

    Pisz jak do tej pory ;) Ja chętnie poznaje Twoje życie poza uczelnią/pracą. Taka prośba płynąca ode mnie - jeśli coś czytasz to również możesz zamieszczać: co i czy Ci się podobało ; ) Możliwe, że dzięki temu poszerzysz me horyzonty.

    Powodzenia na egzaminie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znam tylko jeden test: t-studenta :P
      ale nie pamiętam o co w nim chodzi :P

      Usuń
  4. kurde, wcisnąłem aż siedem raz opcję byś dał sobie spokój z pisaniem a Ty nadal chcesz pisać?:P wiedziałem, że trzeba było przynajmniej sto razy wcisnąć ją, heh... :D oczywiście żartuję, wybrałem pierwszą opcję, zatem pisz nam tu nadal i to jak najdłużej! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe:P myślisz że bym się przejął jakby czwarta opcja wygrała ?? :D:D:D
      Bym miał jeszcze większą satysfakcję, że piszą robię większej ilości osób na złość :D

      Usuń
  5. Cześć, poczytałęm sobie trochę Twojego bloga i zagłosować też sobie pozwoliłem. Nieważne którą opcję wybrałem, ale wyglada na to, że większości jednak podoba się to co piszesz i jak piszesz. A z przeprowadzonej ankiety wynika wg mnie, że nieznacznie możesz rozszerzyć tematykę zawodową - zadowolisz w ten sposób te 39%. 50% któremu pasują obecne proporcje nawet się nie zorientuje, a 4% które by chciało w tę drugą stronę nie zorientuje się tym bardziej. Ja ze swojej strony dodam jeszcze to, że mnie podoba się przede wszystkim sposób w jaki przedstawiasz te różne aspekty życia (zawodowego i nie tylko) starając się zachować przy tym (tak mi się przynajmniej wydaje) taki zdrowy dystans do tego o czym piszesz (choć czasem kurwica Cię bierze jak sam przyznajesz :)
    Miłego popołudnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakbym nie miał do całego życia dystansu to już dawno bym zwariował :P

      Usuń