Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

poniedziałek, 2 lipca 2012

"Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet"

Od kilkunastu dni zaczytywałem się w kryminalnej powieści Stieg'a Larssona pt. "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" czyli pierwszego tomu trylogii Millenium.


Tuż przed jej zakupem przeczytałem ocenę tej powieści na blogu u Faceta po godzinach, która jeszcze bardziej skłoniła mnie do jej nabycia, choć i tak była na szczycie mojej listy książkowej.

Początkowo akcja się trochę ślimaczyła i w sumie przez pierwsze 100-150 stron nie specjalnie mnie wciągało. Czasami autor zbyt dużo poświęcał czasu nieistotnym opisom, ale w takich momentach wystarczyło przelecieć wzrokiem po tekście i przejść na drugą stronę :P

Bardzo długo fabuła nie wskazywała na to skąd wziął się tytuł powieści co oceniam bardzo pozytywnie. A jeszcze dłużej nie miałem podejrzeń, kto jest kluczem do rozwiązania zagadki - co mi się jeszcze bardziej podobało. Przeczytałem nie jedną powieść kryminalną, bo to akurat mój ulubiony gatunek literacki, ale już dawno nie miałem w ręku niczego co by tak długo ukrywało przede mną efekt końcowy.

Kiedy już pewne elementy zagadki się rozwiązały i wszystko stawało się coraz bardziej klarowne i już zacząłem sobie w głowie układać swoje własne zakończenie to sytuacja ponownie zmieniła się o 180 stopni. Efektem tego było to, że wczoraj mimo zmęczenia zaczytałem się w lekturze do później nocy i dopiero po trzeciej zgasiłem lampkę nocną. A kiedy się już w łóżku ułożyłem to i tak zasnąć nie mogłem, bo się zastanawiałem co będzie dalej. Jednak końcówkę zostawiłem sobie na dzisiejszy późny poranek i dopiero niedawno dobrnąłem do ostatniej strony.

Powieść mi się bardzo podobała i polecam wszystkim, którzy lubią kryminały. Kolega już mi zapowiedział, że ma drugi tom tej trylogii i przy najbliższej okazji od niego pożyczę.

Teraz na czytelniczą tapetę wychodzi "Morderstwo w klasztorze" Donny Fletcher Crow.

11 komentarzy:

  1. Przeczytałam całą trylogię i pierwszy tom w moim odczuciu był najlepszy.. Potem wszystko stało się dość przewidywalne: jakoś w połowie trzeciego tomu rozszyfrowałam zakończenie :P

    Ale dobry kryminał - dobra rzecz:)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ocenię całość po wakacjach i zobaczymy czy ja rozszyfruję zakończenie.

      Usuń
  2. Czytałam całą trylogię :) I pierwszy tom jest w zupełnie innym klimacie niż II i III, ale też je polecam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś kolejną osobą, która poleca tę książkę, więc zdecydowanie się na nią skuszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. :) jakby kolega się rozmyślił i nie chciał Ci udostępnić, to mogę Ci pożyczyć;)

    OdpowiedzUsuń
  5. miłego czytania... ja już mam trylogię za sobą.... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. heh. zaczął się wakacyjny cykl czytania książek

    OdpowiedzUsuń
  7. to zobacz jeszcze film, też dobry. no w sumie to nawet dwa filmy są, wersja szwedzka (lepsza) i ta made in USA, fincherowska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film na pewno też obejrzę :))
      Ale zawsze miałem większą frajdę z czytania książek. Film zwykle nie oddawał tego co czułem podczas zagłębiania się w lekturę.

      Usuń
  8. Trochę żałuję, że tak późno odkryłem tego autora, ale będę mieć co nadrabiać xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Cobena poczytaj

    OdpowiedzUsuń