Wódkę do Lidla poszedłem kupić, ot i cała historyja:
Kasjerka: Dzień dobry. Dowód proszę.
Rafał: O_o A może być legitymacja studencka?
Kasjerka: Może.
Rafał: Proszę.
Kasjerka: Ooo... 86 ...
Rafał: No właśnie się zastanawiałem co będzie jak mnie Pani o dowodzik poprosi.
Kasjerka: Pan tam młodo wygląda.
Rafał: Pewnie dlatego że się dzisiaj ogoliłem. Ale to mi schlebia xD
Nie wyszedł plan, aby być po spożyciu. Wg definicji prawniczej byłem w stanie nietrzeźwym ;]
Dobre wychowanie każe wracać na śniadanie xD
Dobre wychowanie każe wracać na śniadanie xD
Nie ty jeden mlodo wygladasz, mama z rodzenstwa zabiera na zakupy tylko mnie bo bardzo jej schlebia gdy znajomi robia wielkie oczy na wiesc o tym ze mam 22 lata ;) ,,ja myslalem/am ze to gimnazjum jeszcze nie skonczylo!". Byloby dobrze,gdyby,,to"zostalo nazwane po imieniu.Pozdrawiam dzieciaku
OdpowiedzUsuńTo taka niska jesteś że Cie do gimnazjum klasyfikują?? ;P
UsuńWypraszam sobie:] 171cm jest dla mnie liczbą absolutnie zadawalającą;)
UsuńSkoro tak uważasz :)
Usuńoo a szanowny kolega uwaza, ze jestem za niska? hmmm,moge zdobyc kolegi gg i nie zawahac sie go uzyc;)Pzdr
Usuńto nie ja to powiedziałem :PP
Usuńa zdobycie mojego gg to nie problem:P gorzej ze złapaniem mnie na nim :P
impreza rozumiem się udała? hehe
OdpowiedzUsuńNawet bardzo ;))
Usuńaż się zasiedziałem do rana :]
Twoje Ego zostało mile połechtane :D lepiej wyglądać za młodo, niż za staro :D
OdpowiedzUsuńOj tak, oj tak xD
Usuńa trzeźwy byłeś, jak szedłeś do tego lidla? Może alkohol wpłynął na Twoją wyobraźnie i ta pani kasjerka wcale tak nie powiedziała? ;p
OdpowiedzUsuńzizu.
To było zanim impreza się zaczęła, więc wtedy miałem całe zero promila we sobie :]
UsuńMój standard ;) Tylko, że ja mam 5 lat mniej.
OdpowiedzUsuńTo masz mniejszy staż życia 18latka :P
UsuńKobieta ma 18 lat do końca życia, tylko jej VAT rośnie ;)
UsuńTylko, że mężczyzna musi za ten VAT płacić :P
UsuńHaha!
OdpowiedzUsuńNajlepsze jaja są wtedy, gdy kasjerka jest młodsza od klienta i prosi o ID;), że niby "ma władzę":P/pozdrawiam!
Ja chyba na taką właśnie trafiłem :]
UsuńE tam, od razu "żądna władzy", po prostu chciała namierzyć co to za fajny Facet i skorzystała z możliwości ;)
UsuńWystarczyło ładnie poprosić i mnie zapytać o nr tel :]
UsuńA może ona nie numeru, lecz... adresu chciała? ;)
UsuńOO jeszcze czego :P
Usuńnastępnym razem dam kartę rowerową :P
raz mnie tylko spytali o dowód, ale byłam "lekko pod wpływem":P a raz usłyszałam, że prawie na pewno mam 25 lat minimum, więc ja chyba jednak wyglądam staro:)
OdpowiedzUsuńto dobrze, że impreza udana:) a zwyczaj śniadaniowy wielce zacny:D
ja nigdy nie umiałem oceniać wieku po wyglądzie :]
UsuńTak, kasjerzy ewidentnie nadużywają władzy, chcą od nas dokumenty, pieniądze, co następne?
UsuńMnie nikt nigdy nie prosił o dowód i chyba nie ma się z czego cieszyć ;P Starość nie radość, młodość nie wieczność. Pocieszam się tylko tym, że kobiety jak wino im starsze tym lepsze :D na szczęście jeszcze nie czas się o tym przekonać, mogę zacząć panikować za jakieś 10 lat. Człowiek wygląda na tyle na ile się czuje.
OdpowiedzUsuńRównież niestety uważam, że to nie Twój młody wygląd był przyczyną prośby o dowód, kobiety są przebiegłe :P
R.
Ale kasjerka wg mnie atrakcyjna nie była :P
UsuńCo tylko potwierdza fakt iż nawet ładne proszenie z jej strony nie wyegzekwowałoby od Ciebie numeru telefonu, stąd dowód :D cała zagadka rozwiązana. Możesz przestać się cieszyć, że wyglądasz młodo :D
UsuńPo raz pierwszy o dowód przy zakupie wódki poproszono mnie w równy tydzień po jego odbiorze.
OdpowiedzUsuńWcześniej nigdy ;p a okazji było wiele.
W knajpie zdarzało się to tylko właśnie dla adresu. Tak to przynajmniej komentowano. A pomysł był kiepski bo swojego nr panom za barem z zasady nigdy nie dawałam, raz zrobiłam wyjątek i "męczę" się z Nim do dziś :D
I nie tłumaczę sobie tych wydarzeń kiedy nie proszono mnie o dowód poważnym wyglądem, a raczej głębokim dekoltem :D
A takie plany związane z % to z zasady są skazane na niepowodzenie :))
A mnie żaden barman o tel jeszcze nie poprosił :P
Usuńa to nie powód do radości w Twoim przypadku?:D
Usuńto zależy
Usuńróżnie można to interpretować ;]
Hmmm, dla mnie "barman" i "barmanka" to 2 różne pojęcia, dlatego na Twoim miejscu bym się jednak cieszyła, że żaden "barman" do mnie nie zarywał:D Chyba, że masz na myśli jeszcze inną interpretację, która mi nie przyszła do głowy:P
UsuńDla mnie to samo:P ktoś kto nalewa piwo :P płeć nieistotna:]
UsuńJa zostałam ostatnio poproszona przez panią kelnerkę w kawiarni (na oko miała jakieś 19 lat) o pokazanie dowodu. Bo zamówiłam kawę z amaretto...
OdpowiedzUsuń