0 %, słownie zero procent, dokładnie taka jest moja aktywność naukowa od wczoraj od południa. I jest mi z tym baaardzo dobrze :))
Uwielbiam takie dni. Spanie do 11. Później łaziłem po centrum handlowym i przeglądałem co by tu sobie kupić. Z racji dobrze zdanego egzaminu chciałem sobie ufundować nowe spodnie, jednak tak się rozleniwiłem, że nawet nie miałem siły ich przymierzyć. Tak oglądając asortymenty wszelakie zastanawiałem się ile to ja bym fajnych rzeczy sobie zakupił, gdyby ktoś raczył za mnie zapłacić.
A na koniec wycieczki do Pasażu Grunwaldzkiego zajrzałem do Empiku. Mógłbym tam siedzieć godzinami przeglądając co rusz jakąś nową ciekawą książkę. Z działu z sensacjami i kryminałami mógłbym nie wychodzić. Tytułów, które chciałbym mieć w swojej bibliotece było tyle, że nawet nie pamiętam żadnego z nich:P Zacząłem się zastanawiać czy co miesiąc nie przeznaczać jakieś kwoty na zakup literatury.
Po obiedzie spełniałem się za to cukierniczo. Zrobiłem biszkopt, co wyrósł o 15 minut za szybko, i przed chwilą skończyłem robić Murzynkosernik.
A wiecie co będę jutro robić??
Za którym razem dostałeś się na medycynę?
OdpowiedzUsuńPo maturze zdawałem na farmację i się wtedy nie dostałem i poszedłem na UWr.
UsuńRok później napisałem maturę z fizyki i wtedy złożyłem papiery na lekarski i się dostałem za pierwszym razem.
No i jeszcze kucharzenie :) Miłego nic nierobienia :)
OdpowiedzUsuńGotowanie też lubię, chociaż nie mam zbyt dużego doświadczenia. Ale rok temu jak zacząłem przygodę przy garach to mi się bardzo spodobało :))
UsuńPochwaliłbyś się na blogu tymi Twoimi wypiekami, bo aż nie wierzę :P
UsuńJeszcze nie skończyłem. Dalsza część wypieków będzie jutro.
UsuńJa zacznę jutro, tylko muszę sklecić jeszcze cefałkę. Wyzwanie przyjęte ;)
Usuń'cefałka' w pierwszej chwili nie zajarzyłem co to jest ;P
UsuńJa właśnie uzupełniłam zapasy książkowe i w święta nie zamierzam robić nic oprócz czytania. :D
OdpowiedzUsuńJa się nie mogłem na nic zdecydować :P
UsuńJa również zamierzam robić 'nic', mimo, że znalazłoby się mnóstwo rzeczy do robienia :-) Odsuwam od siebie dzisiaj książki na każdy możliwy koniec pokoju usprawiedliwiając swój brak motywacji tym, że jutro i tak nikt nie będzie pewnie umiał, więc nie będę odstawać od normy :) [bo na palcach jednej ręki można wymienić ludzi nauczonych dzień przed przerwą świąteczną :P]
OdpowiedzUsuńI jeszcze by tych palców zostało kilka wolnych :))
UsuńJeszcze gotujesz?? Nie chcę Ci tu kadzić, ale Ty masz jakieś wady?
OdpowiedzUsuńJa jutro urządzam prawdziwie studencką burżuazję - idę spać bez budzika!:D
Mam, ale niewiele ;P
UsuńJestem chamski, bezczelny, wredny, szczery do bólu (to chyba zaleta), cyniczny, sarkastyczny, nie lubię ścielić łóżka, spóźniam się (czasami, ale zwykle o tym zawiadamiam), nie odpisuję na smsy (bo mam beznadziejną taryfę :P), mam zapędy dyktatorskie, jestem męskim szowinistą, jestem tolerancyjny ale asfalt ma swoje miejsce :P (choć mam kolegów czarnoskórych i zawsze śmieją się z tego tekstu xD)
więcej nie pamiętam, jak przypomnę to dopiszę ;))
połowy nie uznaję za wady, a wręcz przeciwnie nawet:D
Usuńa której połowy ??
Usuńmniej więcej co drugiej cechy:P
UsuńCzyli to że nie lubię ścielić łóżka jest zaletą?? :P
Usuńraczej zaczęłabym liczyć co drugą cechę od "bezczelnego", poza tym podkreślam "mniej więcej", może się to czasami trochę rozjechać:P
Usuńmoże części nie uważam za wady, bo sama je posiadam i nie jest mi z tym w życiu źle:D
ja też się bardzo dobrze ze swoimi wadami dogaduję xD
Usuń:) cudowne jest nicnierobienie i to z pożytkiem dla domowników;p
OdpowiedzUsuńJa zacznę uprawiać je jutro po pracy, jak tylko wyląduję u rodziców w domu.
Murzynkosernik, chyba tez go robię;)co do biszkopta/u miewam różne efekty;/ A babki też ukręcisz? oczywiście takie wielkanocne mam na mysli:D
Babki chyba nigdy nie robiłem. Nie przypominam sobie. Może daaawno temu :))
Usuńmiałeś napisać o 'elicie' ;pp
OdpowiedzUsuńzizu
Po świętach napiszę, bo to za ciężki temat ;]
Usuńale jak to? jak tak można się lenić? do nauki i to już! :P
OdpowiedzUsuńGiń przepadnij siło nieczysta :P
UsuńFacet, co piecze ciasta, szukać takiego ze świecą .. szczególnie, że ja o ile sama umiem gotować i piec to nie robie tego, bo nie jem około 80% produktów, które są dostępne na rynku ;D, więc na przyszłość zatrudniam kucharza albo szukam męża kucharza :P
OdpowiedzUsuńZasłużony odpoczynek :)
W przyszłości to ja pewnie będę się żywić w szpitalnym bufecie :]
Usuńa ja myślałem, ze chwalisz się ze masz 0% alkoholu we krwi po zdanym egzaminie:P
OdpowiedzUsuńto tez :P
UsuńNiektórzy to mają dobrze... a inni cierpią, bo od razu w środę po świętach mają koło z biochemii ;(
OdpowiedzUsuńPozdrawia nowa czytaczka
Alexis :D
ja to dopiero tydzień po świętach idę na zajęcia ;]
UsuńPoproszę o przepis na ten Murzynkosernik ;)
OdpowiedzUsuń