Graliśmy w Dixit czyli w skojarzenia. My znaczy ja, koleżanka od nauki ortopedii, jej współlokatorka, i nasi znajomi spod znaku zodiakalnej panny. Naprawdę polecam tę grę. Można się popisać swoją wyobraźnią... i pośmiać się z cudzej :P Moje skojarzenia najbardziej kojarzyła koleżanka od nauki ortopedii. Nic w tym dziwnego, bo przecież bliźniakami jesteśmy :]
W pierwszej rundzie wyszedłem na prowadzenie... znaczy solidnie zabezpieczałem tylni przód xD
W drugiej rundzie dla odmiany byłem na samym początku. I oczywiście kiedy już byłem w połowie drogi do mety to przestaliśmy grać, bo... a to głupia gra... a ja wiem o czym on myśli... a bo znam już wszystkie karty... a bo przegram... a bo nie chce mi się... a bo późno już... a bo Rafał wygra... a bo coś tam:P
No tak, jak ja miałem przegrać to każdy chciał grać, ale jak już miałem wygrać to nikt już nie chciał :((
Umówiliśmy się, że dla mojego pocieszenia w drugiej rundzie ja zwyciężyłem... przynajmniej do połowy.
Jak już się pogodziłem ze swoją połowiczną przegraną... znaczy połowiczną wygraną, to zaczęła się wymiana plotek. Zdecydowanie jestem nie na czasie. Kiedyś to można było o mnie powiedzieć, że jestem pierwszy plotkarz. Wiele plotek znałem... niewieloma z nich się dzieliłem, ale wiedziałem dokładnie kto z kim gdzie i jak.
A jak plotka niesie to jutro jakaś impreza się szykuje... Rafał wraca do świata żywych xD
Jeśli ktoś chce poćwiczyć swoją wyobraźnię to niech sobie pokojarzy:
- "A to feler - westchnął seler"
- "Calineczka"
- czarny łabędź
- "Czterej pancerni"
- Bogusław Linda i skrzypce - tylko ja to zgadłem xD
- cenzura - tutaj wymiotłem, wszystkich zmyliłem :P
- zamek z piasku
- prestiż
- znak zodiaku
To uruchamiamy fantazję xD
Pojawił się pomysł na kolejną zabawę w zimowe wieczory: jedna osoba słucha jakieś piosenki ze słuchawek, pokazuje słowa, a pozostali mają zgadnąć - takie muzyczne kalambury. W krajach zachodnich już jest takie show w tv. Polsce jeszcze musimy na takie atrakcje poczekać, ale założę się że jak do nas to trafi, to będzie cieszyć się dużą popularnością.
A jak plotka niesie to jutro jakaś impreza się szykuje... Rafał wraca do świata żywych xD
Jeśli ktoś chce poćwiczyć swoją wyobraźnię to niech sobie pokojarzy:
- "A to feler - westchnął seler"
- "Calineczka"
- czarny łabędź
- "Czterej pancerni"
- Bogusław Linda i skrzypce - tylko ja to zgadłem xD
- cenzura - tutaj wymiotłem, wszystkich zmyliłem :P
- zamek z piasku
- prestiż
- znak zodiaku
To uruchamiamy fantazję xD
Pojawił się pomysł na kolejną zabawę w zimowe wieczory: jedna osoba słucha jakieś piosenki ze słuchawek, pokazuje słowa, a pozostali mają zgadnąć - takie muzyczne kalambury. W krajach zachodnich już jest takie show w tv. Polsce jeszcze musimy na takie atrakcje poczekać, ale założę się że jak do nas to trafi, to będzie cieszyć się dużą popularnością.
Odnośnie zabawy z tv show, nie przypuszczam ze cos takiego sie moze przyjac, nie ma odpowiednicb programow do tego, przykladem zachodnim moze tez byc: "Whose line is it anyway" ktory zagranica byl rozchwytywany, a w naszym zascianku malo kto slyszal ;)
OdpowiedzUsuńAlan
To są tylko takie moje przypuszczenia... ja tam nie znam się na programach typu "Idol", "Mam talent", "Tańce z gwiazdami" czy "tańce ze zwierzętami"... nigdy za czymś takim nie przepadałem. Zapewne też nie będę zainteresowany czy wspomniany przeze mnie program się przyjmuje u nas czy nie. Jedyne co kiedyś oglądałem to był "Bar". Nic innego mnie nie wciągnęło.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :))
OdpowiedzUsuńFajne :) My kiedyś graliśmy sporo w Trivial pursuit, i miałam szczęście wygrywać i wygrywać.
OdpowiedzUsuńEch, przez tę "męską" uczelnię czasem brakuje mi ploteczek, które rozchodziły się w tempie światła w mojej szkole. To było wesołe ;)
O! Dzięki za polecenie nowej gry! Ja z kumplami grywam czasami w rewelacyjne 'Carcassone', albo w IPN-ową 'Kolejkę'. Fajnie, że są też gry wymagające własnego twórczego wkładu. Pewnie bywa przy tym wesoło.
OdpowiedzUsuńA jeszcze w kwestii nowego dizajnu strony, to jak dla mnie jest OK. Choć może gdyby czcionka była czarna, a nie szara, łatwiej czytałoby się posty (ale nie jest źle). Pozdrawiam!
W Twoje gry nie miałem okazji zagrać. Już sprawdziłem w necie o co w nich chodzi i też wydają się ciekawe:)) Jak ktoś ze znajomych będzie robić urodziny to już będzie pomysł na prezent. Jeszcze kiedyś graliśmy w "Wieżę" (czy jakoś tak), i czasami w "Osadę" (w to akurat nie grałem, ale podobno bardzo fajne). No i oczywiście nieśmiertelna "Mafia".
OdpowiedzUsuńA czcionka już zmieniona. Rzeczywiście czarna jest dużo lepsza :))
Może chodzi Ci o grę "Osadnicy z Catanu"? Też bardzo fajna - miałem kiedyś okazję w nią grać.
UsuńI dzięki za zmianę koloru czcionki :)
Nie wiem jak się dokładnie nazywa. Za każdym razem kiedy się umawiałem, żeby w nią grać to coś po drodze wypadało i nie dochodziłem do zabawy.
UsuńWidzę, że ro.... zbudowałeś blogaa.. :))
OdpowiedzUsuńro... co???:P:P
Usuńno i fantastycznie bo ferie nadciągają, zima za oknem i ja tak myślałem o zakupie jakiejś gry coby ze znajomymi zagrać i już wiem co trzeba kupić:D możesz dorabiać jako internetowy konsultant sklepu z grami:D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam grać w "Talisman. Magia i miecz", mam prawie wszystkie dodatki, z wyjątkiem "Góry" :) zawsze w nią gramy ze znajomymi przez długie godziny :) bardzo chciałabym kupić kiedyś cały zestaw "Magicznego Miecza" naszego, ale jest to trochę trudne do realizacji :(
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o gry iście rozrywkowe to fajnie się też gra w Ligretto, Dobble i Palce w pralce (hit ostatniego Falkonu :D)
Lubię też "Carcassone" - mam tylko podstawkę, "Evo"- ratowanie dinusiów przed zagładą, "Drako" dla 2 osób oraz "Beowulf. The movie". Następna w zakupie jest "Kupcy i Korsarze" :D
http://meskalina.blox.pl/html