Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

niedziela, 5 lutego 2012

Restart na krzywy ryj

Wiecie jak to jest kiedy się idzie na imprezę a tam nikt się Was nie spodziewa?? Szczególnie jeśli są to cudze urodziny?? Wczoraj właśnie byłem osobą towarzyszącą osoby towarzyszącej o której zapomniano powiadomić solenizantkę. Jakież to było zdziwienie kiedyśmy przyjszli na party xD
Tak na krzywy ryj to chyba jeszcze nigdy się nie wbiłem na imprezę :]

Na początku nieco drętwo było. Ale kiedy stężenie alkoholu osiągnęło wymagany poziom i muzyka przestała nam przeszkadzać to impreza się rozkręciła na całego. Może nie aż tak żebym na barze tańczył (obiecuję, że kiedyś to zrobię), ale i tak moim zgrabnym tyłkiem pokręciłem :P

Brałem też udział w konkursie. Wygrałem nagrodę pocieszenia czyli breloczek do kluczy xD

Polecam taki posesyjny restart :))

12 komentarzy:

  1. Ja już niecierpliwie czekam na restart tego typu, ale jeszcze trochę poczekać muszę. ;) Gratuluję wygranej. :D :D

    OdpowiedzUsuń
  2. osoba towarzysząca osoby towarzyszącej?:D hmm trójkącik:D a konkurs czego dotyczył?

    OdpowiedzUsuń
  3. Krzywy, nie krzywy, zaproszony, czy nie zaproszony - nie tak istotne. Jak mawiał śp. płk Wieniawa: Wszystko jedno z kim pić, byle wódka zimna była.

    OdpowiedzUsuń
  4. heheh, zgadzam się w "wojbro":) pozdrawiam z urlopu:D!

    OdpowiedzUsuń
  5. to ja taki numer ostatnio na sylwestrze wykręciłam:P i też byłam "osobą towarzyszącą" osoby, która była znajomą organizatora i w zasadzie nie była zaproszona, ale skoro się akurat spotkali..:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ty tu o posesyjnym restarcie piszesz, a do mi do ucha Sawicki wrzeszczy, że się stęsknić przez ostatnie 10 minut (mojej przerwy) zdążył.. Na szczęście jeszcze tylko 2 dni..
    Zazdroszczę imprezy! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. --> Agol: od sylwestra na taki restart wyczekiwałem.

    --> Kondi: ja chyba egoistycznym monogamistą jestem... nie lubię się dzielić :P
    Konkurs dotyczył yyy... nie wiem czego dotyczył :P jechałem sobie samochodzikiem i niestety nie udało mi się w wyznaczonym czasie dojechać do mety (a zaznaczam, że dopiero zaczynałem imprezę więc nie byłem jeszcze 'pod wpływem'). Główną nagrodą była paczka malboro, a że ja niepalący to i tak bym nie skorzystał, a breloczek zawsze się przyda :))

    --> Wojboro & Młoda pielęgniarka: Wódka byyyyła zimna :D piwo też :D

    --> Godzia: Nie ma to jak przechodziłem to pomyślałem że wpadnę :P

    --> Haine: Sawicki?? Od czego on był?? Histologia?

    OdpowiedzUsuń
  8. Zło wcielone histologia.. W takich momentach jak dziś, na noc przed egzaminem, zaczynam pałać cieplejszymi uczuciami do biochemii i nawet historii medycyny.. :D
    Ale od jutra od 13.00 - restart na całego, bez względu na to czy wyjdę z tego z tarczą czy na tarczy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. hahaha :D
    ja się kiedyś wkręciłam na wieczór kawalerski zupełnie nieznanych mi osób, przyszły Pan Młody myślał chyba, że jestem striptizerka bo próbował zdjąć mi bluzkę :D
    oczywiście bluzka nie została zdjęta, ale specjalny taniec dla owego Pana został wykonany :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak tutaj można skontaktować się z właścicielem bloga?
    Pozdrawiam
    Arkan

    OdpowiedzUsuń
  11. przez gg:P
    numer w kolumnie po lewej

    OdpowiedzUsuń