Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

czwartek, 2 lutego 2012

Czas na zmiany

Sesja skończona, więc czas zająć się innymi aspektami życia poza studiowaniem. Z łatwością można zauważyć, że ostatnio stałem się monotematyczny. Niestety te studia mają to do siebie, że wszędzie zaczynam widzieć coś co związane jest z moim przyszłym zawodem. Dlatego najwyższa pora na odskocznię.

Jak wspominałem zamierzam zrobić małą rewolucję na blogu. Tak więc zaczynamy!!

Już na pierwszy rzut oka widać, że został zmieniony szablon. Nie wiedziałem, że mam tyle możliwości do wyboru. Mógłbym się tymi narzędziami bawić godzinami, a im dłużej bym się bawił to tym bardziej trudniej byłoby się na coś zdecydować. Kiedy zakładałem bloga to wybrałem "pierwszy lepszy". Specjalnie nie przebierałem - aby tekst był dobrze widoczny i nie sprawiał kłopotów przy czytaniu, tło też nie powinno być jakoś specjalnie ciężkie. Wybór był chyba w miarę dobry, bo nikt się nie skarżył.

W tle mamy teraz palmy (których i tak za dobrze nie widać), co by mi przypominały moją "egzotyczną wyspę". Główna część okna została nieco rozciągnięta, a czcionka kapeczkę zmniejszona. Teraz przewijanie powinno być mniej uciążliwe. Pasek boczny rozdzieliłem na dwie strony, choć przyznam, że nie wiem czy ten podział wyjdzie na dobre.

Pomysł pisania w obcych językach prawdopodobnie wejdzie w życie. Muszę tylko wymyślić jakiś ciekawy temat na pierwszy międzynarodowy wpis :)

Czekam na komentarze (te pozytywne i te negatywne) co do nowej szaty graficznej - nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej :))

11 komentarzy:

  1. W zasadzie jak czyta się notkę to palm i tak nie widać za bardzo :pp Czekam na dalsze zmiany ;)
    Co do ostatniego zdania, to się zgadzam. Jako kobieta dochodzi moje niezdecydowanie i zmienność.

    Również rozważałam pisanie w obcych językach, ale jednak długość postów byłaby zabójcza.

    OdpowiedzUsuń
  2. No palemek nie widać :P trudno :P
    W sumie ograniczyłem się do zmiany tła, i trochę pobawiłem się przy czcionce. Cały układ praktycznie pozostał bez zmian.
    Nie chciałem od razu przewracać wszystkiego do góry nogami, bo zanim bym się połapał to by minęło dużo czasu :P

    I ciągle mnie przeraża długość postów jeśli miałbym pisać po cudzemu :] chyba założę osobne blogi, a tutaj będę wstawiać tylko linki do obcych wersji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie jest, chociaż jak wszedłem na początku to pomyślałem, iż blogi pomyliłem. Tak całościowo to wygląda bardziej profesjonalnie, a te palemki to dopiero po dłuższym przyglądaniu dostrzegłem. Medycyna to styl życia, więc nic dziwnego, że medycy są monotematyczni:)

    OdpowiedzUsuń
  4. to ja jestem z kosmosu chyba, bo mnie pierwsze co się po wejściu rzuciło w oczy, to zmiana kolorystyki i palmy:D ale może to wpływ tego pieruńskiego zimna za oknem, dostrzegam już wszystko co ma choć minimalny związek z temperaturą >20 stopni.
    Nie mam zastrzeżeń na razie, ale może pora nie ta, świeżość umysłu też:P może jutro dostrzegę jakieś błędy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. --> Kondi: mój monotematyzm wynikał z przeuczenia, bo na ogół jestem wygadany w wielu tematach

    --> Godzia: Mi coś te palemki nie pasują. Chyba zmienię je na chmurki :D Ale najpierw muszę się z tym przespać :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobre rozwiązanie z dwoma paskami ;) Szablon też fajny, jak dla mnie zmniejszenie czcionki jest niezauważalne ;)

    Wypoczywaj! : )

    OdpowiedzUsuń
  7. :D blue scrubs na hawajach! :D tak mi sie skojarzylo :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Pogratulować - i bloga i nowego wystroju. W takie mrozy na palemki popatrzeć zawsze miło.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przespałem się z tymi palmami i jednak coś mi one nie pasują. Ale postanowiłem je zostawić dopóki wiosna nie nadejdzie... później pomyślę o chmurkach xD

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne palmy, cieszą oko w ten mrozik ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. nowa szata bloga jest świetna;)

    OdpowiedzUsuń