Zgłosiłem swojego bloga do konkursu: Blog Roku 2011.
Wybrałem kategorię: Ja i moje życie. Wybór kategorii nie wymaga chyba obszernego komentarza (może poza tym, że do żadnej innej kategorii bardziej nie pasowałem:P). Na blogu od paru miesięcy opisuję to co się dzieje w moim życiu, moje sukcesy, osiągnięcia, a także niepowodzenia i porażki. Możecie przeczytać o tym co mnie cieszy, a także o tym co mnie smuci.
Cieszę się, że mam (niewielkie, ale wierne!!) grono czytelników, którym podoba się jak piszę.
Nie liczę na jakąkolwiek wygraną (kolega mnie namówił, abym bloga zgłosił- sam czytałem coś wcześniej o tym konkursie ale uznałem, że za rok, jak się bardziej rozkręcę to wtedy rozważę konkurs). Jest w internecie wiele blogów, które uważam za rewelacyjne - część z nich sam podczytuję i mogę powiedzieć, że niektóre z nich są też dla mnie natchnieniem i inspiracją :)
Gdyby jednak ktoś miał nieodpartą ochotę przybliżyć mnie do wygranej, to poniżej zamieszczam link, za pomocą którego można oddawać głos na mnie:
Wybrałem kategorię: Ja i moje życie. Wybór kategorii nie wymaga chyba obszernego komentarza (może poza tym, że do żadnej innej kategorii bardziej nie pasowałem:P). Na blogu od paru miesięcy opisuję to co się dzieje w moim życiu, moje sukcesy, osiągnięcia, a także niepowodzenia i porażki. Możecie przeczytać o tym co mnie cieszy, a także o tym co mnie smuci.
Cieszę się, że mam (niewielkie, ale wierne!!) grono czytelników, którym podoba się jak piszę.
Nie liczę na jakąkolwiek wygraną (kolega mnie namówił, abym bloga zgłosił- sam czytałem coś wcześniej o tym konkursie ale uznałem, że za rok, jak się bardziej rozkręcę to wtedy rozważę konkurs). Jest w internecie wiele blogów, które uważam za rewelacyjne - część z nich sam podczytuję i mogę powiedzieć, że niektóre z nich są też dla mnie natchnieniem i inspiracją :)
Gdyby jednak ktoś miał nieodpartą ochotę przybliżyć mnie do wygranej, to poniżej zamieszczam link, za pomocą którego można oddawać głos na mnie:
12.01.2012 - 19.01.2012 - nominowanie blogów (głosowanie SMS)
Z góry dziękuję tym co poświęcą chwilkę i oddadzą na mnie swój głos :))
Poczytaj sobie dokładnie terminarz i zasady, bo to nie takie proste jak się wydaje ;)
OdpowiedzUsuńz tego co widzę, to głosu jeszcze chyba oddać nie można ;)
OdpowiedzUsuńNo nie takie proste. Głosowanie dopiero od 12 stycznia. I to poprzez smsy, wiec nie wiem czy moja sknerość pozwoli mi wysłać głos na samego siebie :P
OdpowiedzUsuńa co konkretnie Cię zmobilizowało/wpłynęło na decyzję o zgłoszeniu się do konkursu :> (bo w moc sprawczą namawiającego kolegi mało wierzę :P)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to sam nie wiem :]
OdpowiedzUsuńWczoraj nie miałem co robić to przeczytałem dokładniej o konkursie i stwierdziłem: a co mi tam. Zgłosić się można. I tyle :P
Głos oddam, jak tylko będzie można:)
OdpowiedzUsuńI popieram decyzję, trzeba walczyć, no!:)
Żeby nie było, że ja ludzi namawiam do wysyłania smsów na mnie, ale taki był warunek, że notkę należy napisać i linka wstawić. A że miałem też kawałek miejsca na reklamę to też coś naskrobałem :D
OdpowiedzUsuńWitaj! Pojawiam się pierwszy raz, dzięki przejrzanej u siebie statystyce odwiedzin.
OdpowiedzUsuńZatkało mnie! Student medycyny dodał mój blog do czytanych. Hm... Dlaczego?
Miłe :) Poczytam, dodając u siebie do "nowych".
pozdrawiam i powodzenia w konkursie :)
Nieufny
hm, przeczytałem to i owo i zastanawiam mnie dlaczego nie 'profesjonalne' ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Blog profesjonalny to wg mojej opinii jest prowadzony przez specjalistę z danej dziedziny i pisany tylko na jeden temat. Ja opisuję w zdecydowanej większej części życie uczelniane, ale są też posty odnośnie życia prywatnego, towarzyskiego, więc mój blog zahacza o kilka rożnych płaszczyzn życia. I zdecydowanie nie ma nic z profesjonalizmem :P
OdpowiedzUsuńmożna profesjonalnie opisywać własne życie i wygrać owy plebiscyt ;))
OdpowiedzUsuńbtw. patrzę na 'ostatnio komentowane' u Ciebie i wpadam w depresję, żadnego farmaceuty! jak z serialami w tv, jesteśmy grupą na wymarciu..
Ja to raczej prowadzę studencki bełkot z elementami 'szczerości do bólu' i sarkazmu :P
OdpowiedzUsuńA co do farmaceutów, to nie znalazłem żadnego bloga farmaceuty (lub studenta farmacji)- widać gatunek na wymarciu, a to nieco dziwne bo na farmę się nie dostałem, byłem tuż pod kreską :]
jeżeli tak było w Sosnowcu, to chyba nawet i dobrze - życie spokojniejsze, zdrowsze, więcej higieny umysłu..
OdpowiedzUsuńjednak sprawdza się to co mówili znajomi, po Sosnowcu nic Cię w życiu nie zdziwi ;)))
to akurat był Wrocław :P
OdpowiedzUsuńhehe
God bless Vroclove ;]
OdpowiedzUsuńale co "profesjonalne"?
OdpowiedzUsuńprofesjonalne życie studenckie :P
OdpowiedzUsuńa! no tak... :)
OdpowiedzUsuń