Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

czwartek, 28 stycznia 2016

Dobry humor

Pan ordynator miał dzisiaj dobry humor. Nawet żart mu się wyostrzył. Z rana samego zawezwano Julitę do zmarłego pacjenta. Julita stwierdziła, że pójdzie się tym zająć w czasie obchodu. 
Ordynator: Przecież ten pacjent się nigdzie nie wybiera. Nie ucieknie, to może pani pójść po wizycie.
Przyznać trzeba, że logika pewna w tym jest.

Swoją drogą to dziś był spokojny. Jak zakładałem blok to nie stał mi nad głową, coś tam podglądał i spokojnie udzielał rad i porad. Książkę mi do czytania przyniósł (oczywiście fachową). Nawet pielęgniarki były zdziwione jego zachowaniem. Zupełnie jak nie on. Dosłownie jakby ktoś go podmienił. Jeśli tak, to niech taki stan rzeczy zostanie. Chociaż coś o urlopie wspominał, tylko nie pamiętam dokładnie kiedy.

Jedynie tylko zamieszanie zrobił, bo mnie jakoś z Kowalskim salami pozamieniał, że nie orientowałem się kiedy, kogo i gdzie mam znieczulać. Nie wszyscy byli z tej zmiany zadowoleni. Ale moje rzekomo złote ręce poradziły sobie ze wszystkim i wszystkimi :D

A tak poza tym to lato się musi zbliżać, bo pielęgniarki lody przyniosły do kawy.

BTW. Zrobiłem dobry uczynek. Ktoś kiedy, dawno temu, nie pamiętam kto i kiedy prosił, abym dodał gadżet odnośnie komentarzy, aby wyświetlały się najnowsze. Zebrałem się w sobie i właśnie to uczyniłem. Poproszę o naklejkę 'dzielny blogger'. 

2 komentarze:

  1. jak pielęgniarki przyniosły loody to zdecydowanie summer is coming :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie się z kimś umówił...

    OdpowiedzUsuń