Chirurdzy mają problem z poczuciem czasu. Postanowiłem im bardziej to zagadnienie przybliżyć. Jak się za coś płaci to lepiej się to wtedy bardziej docenia.
Leci sobie operacja jakaś tam - mniejsza z tym jaka. Godzina była już późna. Większość trochę już się wyluzowała i trwała sobie w sumie luźna pogadanka, więc można sobie czasem na więcej pozwolić. Moja spostrzegawczość pozwoliła mi szybko spostrzec na moich żółtych i zielonych wykresach, że pacjent się rozwiotcza. Poprosiłem Kasię, żeby dolała tam czego trzeba. Akurat skończyło się opakowanie ze zwiotczaczem, więc trwało to dłużej niż zwykle.
Chirurdzy też w pewnym momencie spostrzegli, ze pacjent nie jest rozluźniony.
Ordynator: Jakby tam pan doktorze mógł tego pacjenta zwiotczyć trochę, to byłoby lepiej.
Popatrzyłem się na niego.
Ja: Niestety to niemożliwe.
On popatrzył na mnie zaskoczony.
Ordynator: A dlaczego?
Ja: Ponieważ ja od 15 minut robię nadgodziny i jest taka zasada, że w takim przypadku chirurdzy muszą dopłacić do narkozy.
Ordynator: To ile to będzie kosztować?
Ja: 50 mg atrakurium kosztuje 500 zł.
Ordynator: To ja poproszę na początek 20 mg.
Ja: Niestety, nie sprzedaję na miligramy, bo i tak muszę otworzyć całą ampułkę.
Ordynator: Ale to i tak drogo.
Ja: Jak dłużej będzie pan tak negocjować, to propofol się skończy to dopiero będzie musiał pan z kasy wyskoczyć xD
Ordynator: A propofol to ile u pana kosztuje?
Ja: Jedna mała ampułeczka ma 200 mg, więc bagatela 2000 zł.
Ordynator: Ale to jest zdzierstwo!
Ja: Duży pacjent potrzebuje dużo. Mogę otworzyć dużą ampułkę co ma 500 mg, to z prostej matematyki wyjdzie, że będzie to wydatek bagatela 5 tys xD
Ordynator: Mnie nie stać na takie wydatki.
Ja: Dlatego proponuję, aby się panu bardziej robota w rękach paliła, to szybciej pan skończy i mniej będzie to kosztować. Dziś poza tym jest promocja. Płaci pan za same leki, strzykawka jest gratis xD
13:50 i już w domu?!
OdpowiedzUsuńChyba trzeba ordynatorowi wspomnieć o tych dyżurach :p
Ż.
A kto powiedziałem że już o 13.50 byłem w domu?? :P
UsuńTo w szpitalu masz czas żeby zrobić wpis? :p
UsuńŻ.
Epikryzę można podyktować zanim jeszcze rano na blok pójdę.
UsuńCo ma epikryza do robienia wpisu?
UsuńFlo
Co ma epikryza do robienia wpisu? ;)
UsuńFlo
jakiś błąd dziś na bloggerze wyskakuje-stąd ten podwójny komentarz.
UsuńEpikryza to część wypisu, a jak nie jego większość.
UsuńWiem,co to epikryza i nie z wujka google :).Pytanie było o wpis na blogu ;P ale mniejsza o to ;)
UsuńFlo
A to moja wina, bo przeczytałem wYpis, a nie wpis :]
UsuńNo i wszystko popsułeś :p
UsuńŻ.
hehe :D jeden z fajniejszych Twoich postów!! Podoba mi sie to co napisałeś :) Może warto takie rozwiązanie u nas zastosować :)
OdpowiedzUsuńB
Żeby tylko płacili jeszcze :P
UsuńI już wiadomo jak zapędzić chirurga do roboty... Mały szantaż i wszystko idzie jak trzeba :)
OdpowiedzUsuńAga
Następnym razem doliczę sobie dużą stawkę godzinową :D
Usuń