Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

sobota, 26 listopada 2011

Obiecanki, macanki

Z cyklu opowieści: "Obiecanki, macanki" to uroczyście obiecuję i macam, że:

więcej nie piję !!

10 komentarzy:

  1. Ooo oooo = złapaliśmy OZA
    Ostry
    Zespół
    Abstynencki

    ....drzewa trzaskają liśćmi, w ustach susza, a w sumionku poczucie iny.

    Dobrze, że to tylko chwilowe, bo można się przejąć i zacząć się o Ciebie martwić ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. "więcej nie piję..."






    aż do następnego piątku! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedno z najbardziej zadziwiających kłamstw, gdyż wypowiadając je, naprawdę z całego serca i umysłu wierzymy w szczerość naszych zamiarów. Aż do następnej okazji. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. bla, bla, bla, zawsze powtarzam to samo:P a potem słyszę "no ze mną się nie napijesz?" i już po moim bardzo mocnym postanowieniu...

    OdpowiedzUsuń
  5. hu,hu coś musiało się wydarzyć.. xD

    ciekawe na jak dłuuugo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wczoraj nawet nie miałem siły się podnieść za bardzo z łóżka.

    z ciekawych wydarzeń z imprezy to takie, że okazało się że Agata na mnie leci, a dokładniej poleciała, i żeśmy razem polecieli z podestu do tańczenia, dzięki czemu boli mnie prawy półdupek i lewa ręka.

    Poza tym impreza bardzo fajna była, tylko ten dramat dnia następnego o wiele gorszy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj tam, plagiat od razu. Imprezy w piątek są dość popularne ;-)
    Dramat dnia drugiego jest straszny. Nigdy więcej! ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. No dobra, łudzące podobieństwo :P

    OdpowiedzUsuń