Miałem skontrolować książki z narkotykami. Niczym pan ordynator. Z tej okazji moje pielęgniarki anestezjologiczne zaprosiły mnie na śniadanie. Cały dzbanek herbaty z owoców leśnych mi przygotowały, tylko dla mnie. Przymilały się do mnie, smakołykami częstowały. Właściwie to nie wiem po co, gdyż nie zamierzałem się niczego czepiać. Dziewczyny rozliczają się z leków z dokładnością co do 0,01mg fentanylu.
Księgi skontrolowałem, nieprawidłowości nie znalazłem. Ale dziewczyny zaczęły się śmiać, że pewnie kiedyś szefem zostanę. Dziękuję bardzo. Do szefowania mi się nie spieszy.
Godzinę później okazało się, że p.o. ordynatora zostałem pełną parą. Żadnego anestezjologa nie dało się namierzyć, a SOR postanowił pacjenta na OIOM wysłać. Zamiast jednak uprzedzić mnie o tym, nie mówiąc że wypadałoby zapytać, to sobie wparowali z pacjentem i oto są. A ja mam się martwić co dalej. I co, ja miałbym być szefem takiego burdelu??:p
A jeden pacjent postanowił mnie po wyjściu ze szpitala na piwo zaprosić, bo bardzo dobrze mu się spało w czasie operacji i ani razu się nie obudził, a tego bał się najbardziej.
I jak, pójdziesz na to piwo z pacjentem? :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie, bo nie mam kiedy
OdpowiedzUsuńtylko weterynarz nie może się spotykać z pacjentami :P
UsuńHahahahahahahaha, poważnie, ale rozbawił mnie Twój komentarz : )
UsuńZa to weterynarz może się umówić z właścicielem pacjenta :p
UsuńWparowali z pacjentem, Erjota! :-D <3
OdpowiedzUsuńZ pacjentem nie, ale dziewczyny mają Cię już chyba na oku ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno, bo nie wierzę, że mnie nie obgadują :p
UsuńDo którego liceum chodziłeś? XIV? Jak minęły Ci te lata? Lepiej wspomina się chyba czasy studenckie, prawda?
OdpowiedzUsuńTak, studenckie czasy zdecydowanie lepsze, zwłaszcza jeśli trafiło się do takiej fajnej grupy jaką ja miałem i nadal cały czas utrzymujemy kontakt :))
UsuńNie ma to jak piwko z pacjentem :D Nie ma to jak taka wdzięczność za dobrą operacje:)
OdpowiedzUsuńJakie są możliwości jeżeli chodzi o usypianie pacjentów? Można ich bardziej lub mniej uśpić? :D
OdpowiedzUsuńCzy mógł by mi ktoś udzielić odpowiedzi na pytanie ile trzeba zapłacić za studia medyczne? Ile kosztuje to? Czy są to studia dzienne, państwowe bezpłatne? Chciałabym iść na medycynę, jestem aktualnie w liceum na bio-chem.
OdpowiedzUsuńStudia dzienne kosztują tyle, co wydasz na książki, fartuchy itp. Studia niestacjonarne ok 10-15 tys. za semestr
OdpowiedzUsuńto znaczy, że medycyna jest taka jakby "za darmo" ?
UsuńKaffe, u mnie w Łodzi Wydział Lekarski
Usuńkierunek: lekarski – jednolite magisterskie studia wieczorowe to koszt ok 28 tys. do tego dochodzi wiadomo próg punktowy, który jest minimalnie mniejszy od dziennych 374pkt w roku akademickim 2014/2015 maksymalnie do zdobycia 400 pkt.
Oczywiście, że tak. To są normalne studia stacjonarne, prowadzone na państwowych uczelniach medycznych, więc są darmowe. Wiadomo, inną kwestią są bieżące opłaty, które ponosi student, tak jak ktoś wyżej wspomniał, płacisz za książki, ksera, fartuchy i różne opłaty, np. za legitkę, czy indeks... Za same studia(dzienne), nie płacisz. Proponuję wejść na stronę uczelni, która Cię interesuje i tam poczytać i poszukać informacji.
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za odpowiedź.
Usuńej, a ile kosztuja książki? Jakie to są przykładowo... ?
UsuńWszystko zależy od tego jakie to książki. Od 30 do nawet 250zł
OdpowiedzUsuń