Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

wtorek, 4 września 2012

Zmęczyłem się! Postój!

Nastał postój w podróżowaniu. Wczoraj zrobiłem rachunek sumienia i wyszło mi że przez całe wakacje przejechałem 3479 km po Polsce polskimi kolejkami, w bardziej lub mniej komfortowych warunkach. Z takim wynikiem to powinienem już znać na pamięć rozkład kursowania pociągów po kraju :D

Jakbym doliczył włoskie wojaże to wynik byłby pewnie jeszcze bardziej imponujący. Tylko że tam o połowę mniej czasu straciłem w pociągach.

13 komentarzy:

  1. Fajnie! Dla mnie największa przyjemność to podróż pociągiem na wakacje niż same wakacje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz nie pozostaje nic innego jak wziąć się za zdobywanie koleją tras międzynarodowych :] Aczkolwiek podziwiam ludzi, którzy kursują np. do Moskwy przez 2 dni w pociągu, brrr...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja powyżej 10h dostaję pierdolca w pociągu :P

      Usuń
  3. Pozazdrościć ; ) Choć ja często i gęsto na szanowne PKP narzekam, to uwielbiam jeździć pociągami :} I chętnie bym się wybrała koleją Transyberyjską <3

    Kiedy zdajesz LEP? : )

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie no - Doktor Krążownik. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pociągi są suuper!:)póki jadą, czasami stają w polu, zdarzało mi się nawet godzinne oczekiwanie. W niedzielę ruszam do Rzeszowa...planowo 16h;) a jak będzie, to się okaże.

    OdpowiedzUsuń
  6. NOŁ ŁEJ, ja do Zapiździajewa mam 53 km, do Dziadków 80 km i takie odległości mnie wkurzają :D Żadnego tysiąca km w PKP! :)
    DA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak kilka razy pojedziesz to zrobisz :P
      ja przez wakacje nadrabiam za cały rok :D

      Usuń
  7. Z takim wynikiem i reklamą dla pkp powinieneś otrzymać np kartę lojalnościową. Ją nie lubie jeździć pociągami... Od malenkosci marzył mi się własny autobus i kierowca

    OdpowiedzUsuń