Mówiłem wczoraj, że sobie gdzieś pojadę?
Mówiłem xD
Więc pojechałem, ale wróciłem szybciej niż pierwotnie planowałem.
Do mojego kolejowego rachunku sumienia należy doliczyć kolejne 312 km, więc razem jest już 3791 km kolejowych wojaży. I to jeszcze nie koniec wakacyjnych podróży jak się dziś okazało.
to kiedy Koszmalin? :P
OdpowiedzUsuńfakt, tam mnie jeszcze nie było :P
Usuńprzejeżdżałem parę razy jak jechałem do Kołobrzegu
Mnie to zastanawia, jak niektórzy ludzie są doczepliwi: Ostatnio jechaliśmy z K. do katowic to jeden konduktor się doczepił, że K. ma skończone 26 lat i nie dało się na ulgowym przejechać, gdy wracaliśmy z FECTS nikt nawet nie zwrócił uwagi na nasze legitymacje, dziwne :)
OdpowiedzUsuńps. podziwiam że Ci się chciało tyle w pociągach siedzieć.. brrr.
dziwne w tym wszystkim jest tylko to, że pierwszy pan konduktor sumiennie wykonywał pracę, a drugi nie! nie no co za kombinatorzy, jakby nie można było dopłacić do normalnego...tylko udawać idiotę, albo liczyć na szczęście
Usuńale cena za normalny bilet niestety nie jest adekwatna do jakości kolei
Usuńa co to ma do rzeczy? Nie bądź śmieszny. Skoro się decydujesz to chyba znasz wszystkie za i przeciw. Mało jest innych środków transportu?
UsuńDużo jest innych środków transportu... następnym razem wybiore się promem...ale i tak przeważnie wybieram latający dywan. Idealny środek transportu. No i nie musze płacić!Skandal prawda?!
UsuńCena biletu pkp normalnego jest "tak droga", i nie stać by mnie było na podróż, ale no cóż, takie jest życie.
Na szczęscie jestem kombinatorem który udaje idiotę...Więc nie jest tak źle...
A tak własciwie kolego jesteś adwokatem pkp? Jak nie to idz sobie pobiegaj, bo widze że Ci czegoś bardzo brakuje. Jeśli jedynym Twoim zajęciem jest pisanie umoralniających tekstów na blogach celem zużycia swojego i "bezcennego" czasu to współczuje....
Ma to wiele do rzeczy bo mam porównanie do innych krajów. Za taką samą cenę (mówię o bilecie normalnym) tam mam szybszy wygodniejszy, czyściejszy i punktualny pociąg, nie muszę się też martwić o miejsce, bo zawsze jest ich wystarczająco dużo.
UsuńUważaj bo zaraz Ci odpowie że to Polska i jak Ci się nie podoba to nie musisz tu mieszkać :) albo coś w tym stylu:)
UsuńGray, taka odpowiedź ma dwa końce i osoba po drugiej stronie też jej może sprytnie użyć :D
UsuńPoza tym nie od dziś wiadomo że prawo odnośnie przejazdów ulgowych jest jednym wielkim bublem :]
Co do odpowiedzi to racja.
UsuńA co do ulgi to az z ciekawości poszukałam
" Studenci do ukończenia 26 roku życia, w tym słuchacze
kolegiów nauczycielskich, nauczycielskich kolegiów języków
obcych i kolegiów pracowników służb społecznych"
Ukonczenie 26 lat czyli Ci z rocznika 1986?
Czy nalicza się z dniem urodzin?
Juz zgłupiałam, wszędzie jest rocznikowo naliczane, ale pkp jest dziwnym tworem i wszystko jest możliwe...
no właśnie to jest jedna z głupot naszego prawa, są równi i równiejsi :]
UsuńDziewczynko, jeżeli nie stać Cie na podróż Polskimi Kolejami państwowymi to się grzecznie zostaje w domciu. To tak jakbyś poszła do sklepu i chciała coś kupić za połowę ceny, która z góry jest już ustalona i niezmienna. Drażnią mnie u ludzi takie zachowania i nie tylko mnie tak więc nie mogłam tego nie skomentować. A już w ogóle szczytem idiotyzmu jest "chwalenie" sie na czyimś blogu, że się próbowało kogoś oszukać i jeszcze wielkie zdziwienie, że pan konduktor nie dał sie zrobić w balona i ze co to jest? Ręce opadają. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńSzalejesz Rafale :P
OdpowiedzUsuń