Blondi była na urlopie. Dzisiaj wróciła do pracy. Już mi wczoraj jedna z moich pielęgniarek wymownie to wydarzenie skomentowała: znowu będzie trzeba jej wszystko od początku tłumaczyć jakby była tu pierwszy dzień w pracy.
Nie wiem o której Blondi się w pracy pojawiła, bo ja zobaczyłem ją dopiero koło południa. Najpierw to słyszałem jak szef wrzeszczy do niej: kiedy pani zamierza okablować pacjenta? Teraz nie jest czas na pisanie protokołu. Na co pani czeka?!
Widać, że szef też lubi z nią pracować.
Jakiś niewyjaśnionym mi sposobem trafiła mi się Blondi przy wprowadzeniu do znieczulenia. Wszystko szło w miarę dobrze. Leki poszły tak jak chciałem, pacjent się zwiotczył i mogłem przystąpić do dalszych czynności.
Wkładam laryngoskop do buzi pacjenta i widzę ciemność.
Ja: Światło nie działa.
Blondi: Ale jak sprawdzałam to było.
Ja: Ale teraz nie ma. To nie ma znaczenia, że wcześniej mogło działać.
Blondi: Ojej, to co ja mam teraz zrobić?
Ja: Zmienić uchwyt.
Czasem się tak zdarza. Złośliwość rzeczy martwych. Teraz działają, a za chwilę nie. Zastanawiałem się tylko czy nie pobiegnie do sąsiedniej sali szukać innego laryngoskopu. To by się szef zdziwił jakby ją tam zobaczył. Ja zresztą też gdyby tak zrobiła.
fatalnie, sami niekompetentni ludzie się kręcą wokół Ciebie, musisz mieć strasznego pecha. dobrze, że Cie mają w tym szpitalu, bo inaczej pewnie by upadł. ciekawe co się stanie jak odejdziesz... aż strach pomyślec :(
OdpowiedzUsuńno pewnie. szef to już drży na myśl, że zmienię pracę i wydał nieoficjalne polecenie szukania kogoś na moje miejsce.
Usuńa Ciebie da się zastąpic? mnie się wydaje, że to niemożliwe
UsuńOczywiście że nie. Ale nadzieja zawsze jest, czymś trzeba w żyć :]
Usuńnie jest w stanie tego przeczytać więc pewnie niedaleko xd :D
UsuńJak laryngoskop nie działa to niewiele widać. Ale pewnie nie wiesz nawet co to jest.
Usuńa kto pisze o larynoskopie? brałeś coś? wiem, że anastezjolog ma stresującą prace, ale uwierz mi, narkotyki to nie jest wyjście :D
Usuńnie czepiaj się, jak ktoś nie wie co to laryngoskop to zapewne ma ból dupy :P tzw. syndrom nie bycia lekarzem, dotyczy całego społeczeństwa oprócz lekarzy :D
UsuńTrol zobacz czy cię nie ma gdzieś indziej. Nie podoba się - nie czytaj a nie wywnętrzasz się co TOBIE się nie podoba.
OdpowiedzUsuńNie pierwszy troll i pewnie nie ostatni jaki się tutaj pojawia. Żaden jednak długo tutaj miejsca nie zagrzewa.
Usuń