Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

środa, 28 sierpnia 2013

Szkolenie BHP vol. 2

Miałem już szkolenie BHP w głównej stacji pogotowia ratunkowego, teraz miałem (a dokładniej to powinienem mieć) w podstacji, w której będę dyżurować. Na podstacji również ma być przeprowadzone szkolenie BHP na stanowisku pracy. Przyszedłem więc do kierownika ze skierowaniem i z papierami, gdzie mam mieć poświadczone odbycie takiego szkolenia.

Kierownik: Pan podpisze tu... i tu...
Ja: Mhm...
Kierownik: To w czwartek na 7 rano zapraszam.
Ja: Yyy to wszystko?
Kierownik: Tak.

12 komentarzy:

  1. Uwierz, że tak było lepiej. Szkolenie z behapu to syf i malaria.
    "nie biegać po szpitalu"
    "nie palić przy tlenie"
    "w razie mobilizacji wydać broń i sprawdzać bagaże i torby osób wchodzących na teren obiektu"
    było coś o wygaszaniu pieców w razie pożaru, a przy parkowaniu koni umarłem ze śmiechu... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, przynajmniej miałeś się z czego pośmiać, a u mnie taka nuda :P

      Usuń
  2. O 7 rano? Współczuję... A ile ten staż będzie trwał i mniej więcej do której? A są jakieś dyżury nocne na takich karetkach?

    Lena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3 dyżury po 12 h, wszystkie w dzień

      Usuń
    2. To chyba będziesz musiał przygotować sobie prowiant. :D

      Powodzenia! ;-)

      Lena

      Usuń
    3. W ramach stażu macie tylko 3 dyżury? Bida, możesz nic ciekawego nie trafić, oczywiście poza NT, bólem brzucha od tygodnia, nogi od miesiąca, odwodnieniem po dwukrotnych wymiotach itd. ;-).

      Usuń
    4. Też narzekam, że tylko 3 dyżury są, bo mi się zajebiście podoba. I jak się okazuje nie tylko NT, czy ból brzucha :))

      Usuń
  3. No i widzisz Rafał jak szybko :DDD Ja to jak mam załatwiać jakieś sprawy w urzędach, to przed, łykam tabletkę na uspokojenie... ;)

    Natalia

    OdpowiedzUsuń
  4. I jak Rafał kiedy zdajesz LEK ?

    OdpowiedzUsuń
  5. No to Ci migiem poszło to szkolenie ;)
    Przepraszam że odbiegnę od tematu ale...
    Moja dziewczyna która, podobnie jak ja chce zostać lekarzem, prowadzi bloga o medycynie z punktu widzenia licealisty. O tym dlaczego chce zostać lekarzem, co ją fascynuje w tym zawodzie, troszkę o pierwszej pomocy... Niestety blog, mimo że moim zdaniem dobry, nie ma zbyt wielu czytelników i autorka zastanawia się nad jego zamknięciem. Może niewielu ludziom podoba się taka tematyka bloga... Dlatego piszę tutaj- na blogu lekarza, ponieważ mam nadzieję że znajdą się ludzie których ten blog zainteresuje. Proszę Was bardzo czytanie i przede wszystkim komentowanie i ocenianie wpisów.
    LINK: http://medycznapasja.jimdo.com/
    Jeszcze raz bardzo przepraszam za reklamę.

    OdpowiedzUsuń