Izba lekarska zorganizowała stażystom spotkanie towarzyskie pod postacią wykładów na temat HIV i AIDS. Termin, który i tak zmieniałem, jaki by nie był to tak samo mi odpowiadał jak i nie odpowiadał. Jedyną zaletą było to, że miałem blisko na te zajęcia i nie były one robione bladym świtem.
Spodziewałem się kolejnych nudnych wykładów o tym co to jest wirus HIV, jak on wygląda, jak się mnoży, jak się przenosi, co to jest AIDS, jakie są objawy, jak to się leczy. No bo czego się spodziewać skoro kurs jest prowadzony przez nauczycieli akademickich.