Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

wtorek, 9 czerwca 2015

Migdałki

Dzisiaj występy miała laryngologia. Zaplanowali sobie 7 migdałków. Nie był to ich szczyt możliwości, bo rekord wyniósł 12 - o ile dobrze pamiętam. Z góry było wiadomo, że to ja będę mieć przyjemność znieczulać tych pacjentów.

Za operacjami migdałków za bardzo nie przepadam, bo trwają one kilka minut - przynajmniej jeśli chodzi o adenotomię. Jeszcze dobrze protokołu nie zacznę pisać, a już wyprowadzać ze znieczulenia trzeba.. No i oczywiście tego typu zabiegi są u dzieci, a jak wiadomo, wszystko co ma związek z pediatrią nie jest zbytnio przeze mnie lubiane. Zwłaszcza usypianie dzieci.

Na ogół mnie szef pilnuje przy dzieciach. Dzisiaj chyba pierwszy raz specjalnie nie wtrącał się w to co robię. Popatrzył i poszedł. Nawet pani laryngolog zauważyła, że spokój jest i ordynator się mnie o nic nie czepia. Może właśnie dlatego wszystko szło w miarę gładko i bez ekscesów.

W pewnym momencie to już mnie całkiem zostawił. Niby przysłał Julitę, żeby mnie pilnowała, ale ona stwierdziła, że sobie z resztą poradzę (sama premedykowała pacjentów, więc ich znała). Raz tylko przyszła jak zobaczyła, że mam ciśnienie 190. Tak więc jak na sąsiedniej sali skończyła zabieg to sobie poszła na oddział.

W międzyczasie wyskoczyła jakaś operacja na ostro. Szymon zadzwonił na blok, żeby dowiedzieć się czy jakaś sala jest wolna. Akurat trafił na mnie.
Szymon: Będzie wyrostek. Pewnie tobie się trafi.
Ja: Zawiadom ordynatora i zobaczymy czy mi go da.
Szymon: Na pewno się ucieszysz jak powiem ci, że to 12-letni chłopaczek.
Ja: Szymon, ja tu dzisiaj już 3-latków pacyfikowałem, aby im wkłucie można było założyć, więc 12-latek to mały pikuś przy tym co już dzisiaj przeszedłem.

Wyrostek dostała Julita. Ja po moich migdałkach poszedłem do domu.

11 komentarzy:

  1. Nie wiem czemu, ale jakoś lubię jak piszesz o laryngologach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fetysz? :D

      Usuń
    2. Przypadek? Nie sądzę... :)
      Aga

      Usuń
    3. A ja nie lubię,bo to koszmar był i do dziś pamiętam

      Usuń
  2. A tak z czystej ciekawośći, adenektomia czy adenotomia?

    Damian

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jest tak że "ektomia" to całkowite wycięcie a "omia" nacięcie? No chyba, że robią nacięcia migdałków :D

      Usuń
    2. Mnie to średnio interesuje co tam dokładnie robią laryngolodzy.

      Usuń
  3. Czemu nie lubisz usypiać dzieci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. j.w. bo pediatria nie była moim ulubionym przedmiotem.

      Usuń
  4. nie lubisz usypiać wszystkich dzieci, czy tylko tych małych? Nastolatkowie chyba nie są tacy źli, tym bardziej w wieku 15-18 lat ;)

    OdpowiedzUsuń