Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

czwartek, 23 marca 2017

"Behawiorysta"

"Zamachowiec zajmuje przedszkole, grożąc, że zabije wychowawców i dzieci. Policja jest bezsilna, a mężczyzna nie przedstawia żadnych żądań. Nikt nie wie, dlaczego wziął zakładników, ani co zamierza osiągnąć. Sytuację komplikuje fakt, że transmisja na żywo z przedszkola pojawia się w internecie."


Remigiusz Mróz - Behawiorysta

Jakoś długą się nie mogłem za "Behawiorystę" zabrać. Możliwe, że tytuł powiał mi psychologią/psychiatrią. Seria z Chyłka lub z Forstem jest napisana całkiem inaczej. "Behawiorystę" czytało mi się całkiem inaczej. Mimo że autor mi już dobrze znany, to czasami miałem wrażenie jakby to pisał ktoś inny próbując go naśladować.

Wcale nie znaczy to, że czytało się źle, bo nie mogłem się oderwać od książki. Mimo motywów, które często się pojawiają w powieściach Mroza i mogą się już wydać oklepane, "Behawiorysta" potrafił nie dać przysypiać nawet na moment. Czytelnik miewa wrażenie, że sam jest uczestnikiem wydarzeń stanowiących fabułę powieści i zaczyna się zastanawiać, którą opcję zaproponowaną przez Kompozytora, jednego z głównych bohaterów, by wybrał.

"Behwiorysta" potwierdza fakt, że Remigiusz Mróz jest naprawdę utalentowanym pisarzem, który bez problemu może (nieco) zmienić styl pisania, a mimo to będzie mu tylko przybywać fanów.

2 komentarze:

  1. Czy utalentowanym, to się nie wypowiem, ale płodnym na pewno, bo mniej wiecej co 4 miiesiące pojawia się na blogasku jakaś jego ksiazka.

    OdpowiedzUsuń