Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

poniedziałek, 31 października 2016

"Ekspozycja"

"Pewnego ranka turyści odkrywają na Giewoncie makabryczny widok – na krzyżu powieszono nagiego mężczyznę. Wszystko wskazuje na to, że zabójca nie zostawił żadnych śladów.

Sprawę prowadzi niecieszący się dobrą opinią komisarz Wiktor Forst. Zanim tamtego ranka stanął na Giewoncie, wydawało mu się, że widział w życiu wszystko. Tropy, jakie odkryje wraz z dziennikarką Olgą Szrebską, doprowadzą go do dawno zapomnianych tajemnic…"


Remigiusz Mróz - Ekspozycja
Trylogia z komisarzem Forstem. Tom 1.

Po przeczytaniu m. in. serii z Chyłką wiadomo, że książki Remigiusza nie potrzebują szczególnej reklamy. W przypadku Ekspozycji nie byłem zaskoczmy tym, że ekspresowo się wciągnąłem i trudno było mi się choć na moment oderwać od lektury.

Nie oczekiwałem z napięciem zaskakującego rozwiązania zagadki, bo to było z góry wiadome, że takie będzie. Kwestią było tylko to czy pozostało mi jeszcze 300, 200 czy 100 stron do końca. Mimo to ostatnie zdanie zaskoczyło mnie bardziej niż się spodziewałem. Jeśli ktoś oczekiwał zaskakującego finału to się niezwykle zdziwił i od razu zapragnął sięgnąć po kolejny tom trylogii.

To, że Remigiusz pisze rewelacyjne powieści jest niezaprzeczalnym faktem. To oczywistość, że spod jego pióra wyjdzie bestseller. Można tylko podziwiać ten talent i swobodę z jaką operuje tekstem.
Natomiast wadą autora jest to, że pisze je za krótkie, albo za rzadko. Te niecałe 500 stron przygód Wiktora Forsta pochłonąłem praktycznie w jeden dzień. Niebawem całą jego bibliografię będę mieć na półce i co ja wtedy będę czytać?

9 komentarzy:

  1. Chyba znam pewnego anestezjologa, który również pisze za rzadko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę że więcej by się znalazło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tych co piszą - za rzadko

    OdpowiedzUsuń
  4. Może już pytałem, ale - jak dużo książek udaje Ci się przeczytać rocznie w szpitalu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W szpitalu żadnej nie przeczytałem. No może ze dwie urywkami ale to literatura fachowa i się nie liczy.

      Usuń