Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

poniedziałek, 4 lipca 2011

Nigdy więcej interny

... przynajmniej do LEPu.

Interna na szczęscie za mną. Nie był to mój naszczęśliwszy egzamin. Dostałem tylko 20/30, ale ważne że do przodu!

Miałem pacjenta z plamica trombocytopeniczną. Przypadek klasyczny, bez dodatkowych obciążeń więc wywiad i badanie niespecjalnie trudne. Omówiłem doktorowi przypadek, etiologię choroby, objawy - całkiem nieźle mi poszło.

Co do teorii miałem przyjemność omówić:
1. Gospodarka żelaza
2. Hemochromatoza
3. Hepatosplenomegalia
4. Przyczyny zmian morfologii załamka T w EKG
5. Nadciśnienie wrotne
6. Anemia makrocytarna, ze szczególnym uwzględnieniem anemii z niedoboru witaminy B12

Jak widać motywem przednim była hepatologia i hematologia. Czyli znowu działy które mnie niezbyt interesują (czasami się zastanawiam, czy w tej medycynie coś mnie interesuje poza zarobkami:P). O toczeń nikt już mnie nie chciał pytać- szkoda, bo się nauczyłem :]
Profesor średnio był zachwycony moją odpowiedzią. Ale ostatecznie (po obejrzeniu ocen z moich innych egzaminów oraz że informacji, że nie chcę w przyszłości zajmować się interną) dał się przekonać abyśmy nie musieli się ponownie spotkać w egzaminacyjnych okolicznościach.

Z części geriatrycznej udało mi się wymigać, twierdząc, że zdam to za rok we Wrocławiu.

Jeszcze jutro chirurgia i  w a k a c j e :))
Trzymajcie kciuki !!!

1 komentarz:

  1. doktor-bez-stetoskopu4 lipca 2011 19:10

    "czasami się zastanawiam, czy w tej medycynie coś mnie interesuje poza zarobkami"

    Pomyśl, że już jutro WAKACJE!!!!! :D

    OdpowiedzUsuń