Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

wtorek, 14 czerwca 2016

Zlecenie

Pielęgniarka z sali budzeń poprosiła mnie o podpisanie zleceń leków, które pacjent dostał po operacji. Zrobiłem wielkie oczy, bo skoro je dostał to ktoś musiał je zlecić. A od zlecania są lekarze, więc niech idzie do tego, który pacjenta oglądał i miał jakieś życzenia. 

Okazało się, że żaden lekarz owego pacjenta nie widział, a pielęgniarka sama sobie wymyśliła co by zrobić, bo kiedyś była w podobnej sytuacji i wówczas lekarz miał wizję jakie leki podać. Teraz ona nie chciała się do żadnego doktora fatygować (bo i po co), więc pozwoliła sobie na samowolkę.

Samowolka mogła się nieco źle skończyć, bo pacjent miał przeciwwskazania do otrzymania tego co ona podała. Wystarczyło przeczytać co widnieje na protokole znieczulenia. A ja nie miałem zamiaru być jeleniem, który weźmie odpowiedzialność za jej błędy. 

1 komentarz: