Powróciłem do czytania kryminałów medycznych. Swego czasu przeczytałem chyba wszystko co napisał Robin Cook, a przynajmniej dużą część tego co stworzył. Teraz trafiłem nieco przypadkowo na Tess Gerritsen. Ale za Cobena i jego "Klinikę śmierci" coś nie mogę się zabrać.
Tess Gerritsen "Dawca"
Czyta się szybko i przyjemnie. Akcja nie nudzi. Nie ma zbędnych opisów. Tak się wciągnąłem, że jestem już w drugiej połowie jej kolejnej książki.
Księgarnia to miejsce, w którym wydawanie pieniędzy jest dla mnie ogromną przyjemnością. Jeszcze muszę tylko jakiś mebelek ładny kupić, aby moja biblioteczka mogła się ładnie prezentować.
Jak mebelki to Home&You polecam, czasem piękne mają. No chyba żeś ty pokolenie IKEA ;)
OdpowiedzUsuńKasia
Ja akurat od roku często IKEĘ odwiedzam :P
UsuńCzytałem "Dawcę"! Rzeczywiście, wciągająca, jej przeczytanie zajęło mi jeden wieczór, ale dość przewidywalna, po kilkudziesięciu stronach już było wiadomo, kto za tym wszystkim stoi. :P
OdpowiedzUsuńFakt, że już po przeczytaniu opisu na okładce można wiele rzeczy od razu wywnioskować, ale mimo to czyta się bardzo przyjemnie. Teraz przerabiam "Autopsje". Też wciąga.
UsuńDawca to pierwsza książka Tess, a zarazem mój pierwszy thriller medyczny, jaki miałam okazję przeczytać. Zakochałam się zarówno w gatunku, jak i autorce. ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem już przy drugiej jej książce. Zobaczymy ile dam radę przebrnąć.
UsuńJa do ,,Dawcy" przeskoczyłam rzutem na taśmę po ,,Twoje serce należy do mnie" Koontza ;)
OdpowiedzUsuńWyjdę pewnie na ignoranta, ale tego autora nie znam :P
Usuń"Autopsja" to środek serii! Mam nadzieję, że w ciągu tego roku udało Ci się poznać całą historię Maury i Jane :D
OdpowiedzUsuń/Fanka Tess
(Na marginesie, dla mnie "Chirurg" przeczytany jeszcze w gimnazjum był pierwszym bodźcem do rozważania medycyny. Naprawdę świetna autorka i jak dla mnie o wiele przyjemniejsza od Cooka. A i mnóstwa ciekawych niemedycznych rzeczy można się z jej książek dowiedzieć :))
Akurat nie poznałem całej historii. Nie czytam za często Tess, bo po przeczytaniu dwóch książek pod rządzi widzi się podobny schemat (tak samo miałem z Robinem Cookiem i tak chyba jest z większością autorów co tworzą jakieś serie z tymi samymi bohaterami), dlatego miareczkuję sobie jej twórczość i raz na jakiś czas sięgam po coś z jej bibliografii. A "Dawca" mi się bardzo podobał.
UsuńW takim razie muszę polecić "Zaklinacza" Donato Carrisi. Zdecydowanie jeden z najlepszych thrillerów, jakie miałam okazję przeczytać. Wciągający, nieprzewidywalny i bardzo rozbudowany; ostatnia strona zmienia wszystko. Naprawdę warto ;)
Usuń