Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

poniedziałek, 30 marca 2015

Alarm przeciwpożarowy

Przychodzę na salę operacyjną. Właściwie to wpadłem na salę przełykając kanapkę, którą właśnie zrobiłem sobie na śniadanie. Śniadanie nie dane było mi zjeść i tak w spokoju, bo musiałem salę budzeń wyczyścić. A jak siadłem do jedzenia, to w połowie oddziałowa już mnie wydzwaniała, że wszyscy czekają na mnie. No na gwiazdy się czeka :D

W czasie intubacji, a może i przed ,ale atrakurium już z pewnością krążyło, usłyszeliśmy komunikat, że jest alarm przeciwpożarowy. Nikt się tym specjalnie nie przejął, bo kilka razy do roku taki fałszywy komunikat się pojawia - najczęściej pojawia się on niechcący. Żadna z osób nie przerwała czynności, przy której akurat była.

Ustawiłem pacjenta jak trzeba, kolorowe wykresiki na telewizorze falują jak należy. Nagle dzwoni mój służbowy telefon. Pan ordynator przekazał pobożne życzenie, że w związku z alarmem mam nie zaczynać kolejnego zabiegu.
No to rychło w czas, jak ja od 10 minut mam zaintubowaną pacjentkę, a zabiegowcy już wpadli w czeluście krocza. I co ja mam teraz zrobić? Obudzić pacjentkę, jak dopiero co mi zasnęła?

Operatorom przekazałem informację, że tym razem to nie są ćwiczenia. Zdecydowali o tym, aby przerwać operację do czasu ustalenia szczegółów, czy mamy już uciekać czy jeszcze nie. W między czasie pogadaliśmy sobie, kto co w weekend robił, kto dyżuruje w święta, i kto kiedy do domu sobie jedzie. Niektórzy się miło zaskoczyli, że w piątek nie trzeba się w pracy pokazywać.

Rzekomy pożar miał mieć miejsce na radiologii. Może aparat TK się zapalił? Ja się tym najmniej przejąłem, bo radiologia jest chyba najdalej z możliwych miejsc w szpitalu, więc piekielny ogień dosięgnął by nas najpóźniej. Po około kwadransie kazali wracać do pracy, bo straż pożarna już jest w drodze.

Gdybym spokojnie zjadł śniadanie i nikt by mnie nie wołał na salę operacyjną, to w razie ewentualnej ewakuacji miałbym przynajmniej przytomną pacjentkę, a nie na respiratorze. Najwyższa pora skończyć z szybkim jedzeniem posiłków w pracy, bo to się może źle odbić... zwłaszcza na pacjentach :D

3 komentarze:

  1. Jakimi cechami powinien (wg Ciebie) charakteryzować sie dobry anestezjolog? Albo odwortnie jakich cech intensywista miec nie powinien?
    Vc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinien posiadać duży stopień odporności na głupotę i niewiedzę zabiegowców ;]

      Usuń
  2. Chodziło mi bardziej o cechy charakteru lub inne które są wrodzone i niezmienne
    Vc

    OdpowiedzUsuń