Zapisałem się dzisiaj na miesięczny kurs tańca użytkowego :))
Huraaaaaaaaa xD
Nie że znalazłem jakąś fajną szkołę tańca. Promocja była ot co.
Zawsze chciałem się nauczyć dobrze tyłkiem ruszać. Ale zawsze coś mi komplikowało moje plany. Już dwa lata temu, przed półmetkiem, próbowałem się uczyć. Jednak z moją ówczesną partnerką nie mieliśmy czasu, aby ćwiczyć poza zajęciami.
Tym razem mam nadzieję, że będzie inaczej i że coś z tego kursu wyniosę.
A jak mi się spodoba to zapiszę się na kontynuację :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz