Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

środa, 9 stycznia 2019

Na 10

Chodzenie do pracy na godzinę 10 zdecydowanie wydłuża moją dobę niż gdy chodzę do pracy na 7:30 mimo, że tyle samo pracuję. Zwłaszcza, że pobudka jest kiedy już jest jasno w przyrodzie, a nie w środku nocy.

Człowiek ma czas się wyspać, zjeść rano dobre śniadanie, sprawdzić internety, książkę poczytać, a jak się dobrze zepnie w sobie to i zakupy w markecie zaliczy. A po pracy i tak zawsze tyle samo zrobię, bez względu czy wrócę z niej o 16 czy o 18. 

Szkoda, że taki luksus jest tylko w tym tygodniu.

6 komentarzy:

  1. Ponad trzy godziny więcej i jak wiele można zmieścić zajęć. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. "Ach, móc znów sobie pójść na dziesiątą!
    Na dziesiątą, tak jak dziś!"
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, a może napisałbyś coś więcej o internetowym systemie rejestracji pacjentów? Moja mama jest lekarką (chociaż prowadzi prywatny gabinet) i zastanawia się nad wprowadzeniem czegoś takiego. Ciekawa jestem, jak wygląda ta sprawa z punktu widzenia kogoś młodszego, kto jednak pracuje w zawodzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do mnie pacjenci nie muszą się rejestrować.

      Usuń