Nagły i niespodziewany przyjazd znajomych jest fantastyczną motywacją, aby ogarnąć nieład w mieszkaniu, który powstał od weekendu. Coś co czasem zajmuje mi cały weekend, nagle jestem w stanie zrobić w 40 min.
I w dodatku zdążyłem przygotować poczęstunek.
To się nazywa dobra organizacja pracy :D
Albo małe mieszkanie i skąpy poczęstunek... ;-)))
OdpowiedzUsuńKuchnia i łazienka były ogarnięte :P
UsuńPokój gościny i garderoba zawsze mi jakoś tak trudno ogarnąć :P
burger z pyszne.pl, sushi z pizzaportal.pl, czipsy i styka xD
OdpowiedzUsuńNa sushi to mam mega ochotę!!!!!!
UsuńGratuluję zostania konsultantem młodych twórców! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńChłopaki mieli farta, bo pół godziny później nie byłbym im w stanie już pomóc.