Pogoda deszczowa, wszyscy się uczą. Dlatego też ostatnio nie mam nawet o czym pisać. Niektórzy w przerwach w nauce lubią sobie do mnie zadzwonić (miłe to), i mnie wówczas mobilizować do nauki. Ja mobilizację mam, ale po każdej rozmowie mam ją jeszcze większą. Są też tacy co lubią ponarzekać, że nauki mają już dość, że na testy już patrzeć nie mogą i jest im niedobrze. Zadziwiające jest, że zwykle telefon zaczyna dzwonić wtedy kiedy ja do tej nauki się zaczynam zabierać. Jak robię sobie przerwę to jest cisza xD
A tak poza tym naszło mnie filozoficzne zapytanie jak wracałem ze szpitala do domu. Czy też tak macie, że gdy słuchacie muzyki z telefonu i zakładacie słuchawki - pchełki, to na ogół do prawej ręki bierzecie tę słuchawkę, którą należy włożyć do lewego ucha?? Zawsze mi się zdarza, że biorę je na odwrót niż są oznaczone. To prawie tak jak z chlebem co zawsze spada posmarowaną stroną na podłogę.
W sumie by tego uniknąć, to można by brać te słuchawki zawsze na odwrót. Tak jak chleb smarować po drugiej stornie, by posmarowaną stroną nie upadł xD
Tak poza tym to słońca mi brakuje. Ale za to mam nową książkę do czytania.
Tak poza tym to słońca mi brakuje. Ale za to mam nową książkę do czytania.
Ja wolę się uczyć, gdy jest taka pogoda jak teraz, bo wiem, że ci, którzy się nie uczą też nie wyjdą na dwór :) A jak świeci słońce i muszę siedzieć nad książkami to cholera mnie bierze..
OdpowiedzUsuńPogoda do nauki całkiem fajna taka jest, ale gorzej jak muszę wyjść z domu a tam leje :]
Usuńmnie nawet taka paskudna pogoda nie potrafi zmusić do nauki. rzygam na wszystkie strony wszelkimi mikrobami, wirusami i grzybami. fu!
OdpowiedzUsuńjak materiał do dupy, to nic nauce nie sprzyja
UsuńMi się tak raczej nie zdarza z tymi słuchawkami ;P ale z chlebem to prawie zawsze :). Co to za książka?
OdpowiedzUsuńM.
Krystyna Kuhn - "Wintermörder"
UsuńNo jak w łeb strzelił z tymi słuchawkami! Właśnie wczoraj się nabijałam z koleżanką, że chyba jestem jakaś nienormalna bo nie umiem poprawnie, bez uprzedniego sprawdzenia, ich założyć;) ale ona też ma z tym problemy, i Ty też więc chyba to całkiem normalne:)
OdpowiedzUsuńJa zawsze sprawdzam oznaczenia i zawsze słuchawki są na odwrót niż ręce :P
UsuńW czym problem? Ręce zamienić! :-)
UsuńZe słuchawkami tego problemu nie mam, ale prawdą jest że nie odróżniam prawej i lewej stony. A z tą posmarowaną kromką to jest tak, że smarowidło poprostu broni chleb przed obrażeniami jak ten spada :)
OdpowiedzUsuńOt tak gzdieś przeczytałam.
Aga
Można też smarować z dwóch stron :D
Usuńalbo z żadnej :P
z tym chlebem to ja muszę spróbować, bo jakoś nie wierzę :P
OdpowiedzUsuńTylko uważaj, żebyś nie pomylił góry z dołem smarowanej kromki :P
Usuńodwrotnie sluchawki?- u mnie to standard ;-) juz sie nawet przyzwyczailam. Podobnie jak otwieranie pudelka z tabletkami....ZAWSZE otworze tam gdzie jest ulotka i musze sie przez nia przekopac zeby wyciagnac listek z pudelka. ahh....życie....;-))Pogoda sprzyjajaca nauce, nie na darmo ktos wymyslil wrzesien miesiacem poprawek badz zdawania LEK;-)
OdpowiedzUsuńMia
Krystyna Kuhn - "Wintermörder" - W wersji niemieckojęzycznej? ;P
OdpowiedzUsuńPaweł
to Ty tak szprechasz? Ja tam po niemiecku tylko hende hoch i panzerkampfwagen umiem powiedzieć. ;) Nigdy nie lubiłem tego języka, uszy od niego więdną.
UsuńNo ja trochę więcej umiem :P A przez czytanie książek można trochę podszkolić słownictwo (i utrwalić). A znajomość języka może zawsze się przydać :)
UsuńMnie zamiast telefonu fejsbuk nie daje w spokoju się uczyć :P I nawet jakbym chciała (a nie chcę:P) to nic nie mogę z tym fantem zrobić, bo przecież posty w lekowej grupie się same nie przeczytają! ;D
OdpowiedzUsuńCo do słuchawek - to mam tak zawsze! I moje w dodatku są wiecznie poplątane, i niedające się okiełznać :P
ja o swoje dbam, by się zbytnio nie plątały :P
Usuń