Pochwaliłem ostatnio neurochirurgię, to chyba w nagrodę dałi nam do wiwatu na dzisiejszym dyżurze. Zwykle na dyżurze znajdą sobie jakąś pierdołę niecierpiącą zwłoki do operacji i na ogół nie ma problemu z obstawą.
Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.
piątek, 26 października 2018
środa, 24 października 2018
Neurochirurgia
Znieczulałem gościnnie na neurochirurgii. Gościnnie, bo od paru miesięcy mam przydział na ortopedię i urazówkę. Mogę sobie do woli ćwiczyć znieczulenia regionalne.
Inny powód tej gościnności był taki, że planista dyżurów niechcący mi wpisał urlop na dzisiaj, a ja takowego nie zamierzałem brać. Po tym, kiedy sprawę wyjaśniłem (tutaj łatwiej jest przyjść do pracy niż brać urlop) na orto było za dużo anestezjologów i mnie na neuro przesunięto. Fortunnie się złożyło, że miałem pomoc w postaci nowej koleżanki co miałem ją wprowadzić w tajniki pracy, po jej dwuletniej nieobecności.
Subskrybuj:
Posty (Atom)