Pierwsze trzy fale pandemii przeżyliśmy bez większych problemów. Co prawda przy trzeciej pojawiły się jakieś niedogodności, ale w sumie wszystko działało tak jakby korony nie było. Przy czwartej już się tak nie dało, choć dość długo się opieraliśmy i zaklinaliśmy rzeczywistość, że nie jest tak źle.