Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

niedziela, 2 lipca 2017

"Prokurator"

"Ostry sex, ostry język, ostra akcja. Jeszcze żadna nowa gwiazda nie eksplodowała z taką siłą na firmamencie polskiego kryminału."


Paulina Świst - Prokurator

Czy to aby na pewno kryminał to momentami bym wątpił. Jedno jest pewne - to faktycznie eksplodujący debiut, po który warto sięgnąć.

Kiedy spojrzałem na okładkę to pomyślałem, że główną bohaterką będzie młoda, przystojna, z klasą pani prokurator. Pomyliłem się - jednak to był mężczyzna. Młoda była pani mecenas. Przy okazji liczyłem nieco na akcję jaka miała miejsce w Trylogii Miłoszewskiego. albo "Konflikt interesów" J. Deaver'a. To jednak nie ten gatunek.

Już na pierwszej stronie rzuciła mi się w oczy narracja w pierwszej osobie.  Akurat ten sposób prowadzenia fabuły mi nie podchodzi. Na kolejnych stronach autorka odkrywa kolejne karty i narracja jest prowadzona dwutorowo. Z jednej strony pokazuje to co widzi pani mecenas, a z drugiej to jak wszystko widzi pan prokurator. Pozytywnie się zaskoczyłem, że dzięki temu naprawdę się dobrze czytało (wręcz błyskawicznie) i obserwowało wydarzenia z obu stron barykady.

Kryminał, a momentami bardziej erotyk, wciąga i nie pozwala się oderwać. Dynamiczna akcja ani na moment nie zwalnia. Autorka używa lekkiego stylu,  nie męczy zbędnymi opisami - ogranicza się do minimum,  a mimo to czytelnik ma wrażenie jakby sam był uczestnikiem niektórych wydarzeń (niektórych bardzo przyjemnych). Mieszanina kłamstw, tajemnic, zdrady, zazdrości, zbrodni, gry psychologicznej.

Dla fanów kryminałów prawniczych pozycja obowiązkowa, mimo że akcja dzieje się praktycznie poza salą sądową.

7 komentarzy:

  1. Rafał, komentarz - pytanie trochę z innej beczki, niezwiązane z postem. Niedawno ukazał się zwiastun "Botoksu", podobno najlepszego i najprawdziwszego filmu o polskiej służbie zdrowia. Patrząc na te przerysowane sceny, odrealnione totalnie, złapałem się za głowę. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Można się spodziewać bojkotu lekarzy po premierze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://youtu.be/8H-Qc8UH3KY A oto zwiastun

      Usuń
  2. Niech bojkotują (najlepiej od 7 do 15).

    Swoją drogą nie mogę wyjść z podziwu jakim cudem Vega dał radę wmówić krytykom i widowni, że jest dobrym reżyserem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakiego bojkotu? Jak w każdym środowisku zawodowym zdarzają patologie! Czy jest to fikcja czy z życia ciężko odpowiedzieć jednoznacznie ale jestem w stanie przychylic się do tego iż takie sytuacje mogły się wydarzyć, zresztą każdy z nas wie co się dzieje za kurtyna. Ja chętnie pójdę i posłucham tych komentarzy po filmie.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja szczerze mówiąc mam gdzieś co sobie ludzie będą myśleć po tym filmie. Lekarze i tak są źli i żerują na ludzkim nieszczęściu, a powinni przecież pracować od rana do nocy wypełniając bliżej niesprecyzowaną misję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i niestety taki obraz utrwala ten film

      Usuń
    2. Może pacjenci się obrażą i przestaną chodzić do lekarza. Zmniejszyłoby to kolejki.

      Usuń