Przed przystąpieniem do czytania skonsultuj się ze swoim psychiatrą lub bioenergoterapeutą.

poniedziałek, 2 października 2017

Głodówka

Kiedy kilka miesięcy temu usłyszałem o pomyśle głodówki to stwierdziłem, że najwyższa pora na jakieś konkretne działania. Zaraz po tym trafił mi się jakiś artykuł, w którym ktoś z zarządu Porozumienia Rezydentów (PR) mówił, że będą prowadzić protest, ale tak aby nie dotknął pacjentów i generalnie aby nikomu krzywda się nie stała. W tym momencie wstałem i poszedłem do lodówki, aby zjeść kawałek kiełbasy krakowskiej (a może to była podwawelska?). Już na wstępie strzelono sobie w kolano. Skoro ten protest nikomu nie zaszkodzi, to przecież nikt go nie weźmie na poważnie. Taka powtórka z rozrywki z manifestacji z września 2016. Dzisiejszą wypowiedź ministra zdrowia można uznać za potwierdzenie, że miałem niestety rację.

Dzisiaj rezydenci rozpoczęli głodówkę. Przypomniało mi się o tym jak po trzecim znieczuleniu smarowałem serkiem drugą połowę śniadaniowej bułeczki, a koleżanka kroiła sobie kawałek ciasta z brzoskwiniami które przyniosłem dla wszystkich. Ja w sumie nie rozumiem tego jaki to sens odmawiania sobie takiej przyjemności i twierdzenia, że to zmusi kogoś do tego, aby zrobił nam dobrze - w tym przypadku do spełnienia postulatów PR. Za to kilka osób będzie miało świetną okazję do pokazania się w mediach m.in. pan Bukiel.

Na tych wszystkich akcjach i zabawach można naprawdę wyrobić sobie niezłą markę jako celebryta. Świetnym przykładem jest pierwszy przewodniczący PR. Wszystko wie najlepiej i ma wyłączność na rację. Czekam tylko jak zostanie powołany do jury w programie typu "Jestem beztalenciem" czy "Taniec ze zwierzętami". Ma dokładnie takie same kompetencje jak Małgosia Foremniak w "Mam talent". Obydwoje widać po jednych kompetencjach - od respiratora do jurora:D

Ostatnio pan Hamankiewicz wziął dyżur. Niesamowite. Lekarz wziął dyżur. Poświęcono nawet temu artykuł na Medynie praktycznej. Ot się znalazł bohater z Naczelnej Izby Lekarskiej, która nikomu nie jest potrzeba poza karierowiczami. Rozumiem, że jak ja zacznę dyżurować to zostanie mi poświęconych cykl artykułów w jakimś dużym periodyku? Może New York Times się mną zainteresuje?
Panu Hamankiewiczowi spieszę z wyjaśnieniem, że zawód lekarza ma taką specyfikę, że pracuje się także na dyżurach. Może nie każdy student pierwszego roku medycyny zdaje sobie sprawę z marnych zarobków lekarzy, ale na pewno ma pojęcie takie, że lekarze dyżurują i nie trzeba z tego powodu udzielać wywiadów. Nawet w leśnogórskim serialu lekarze dyżurują.

Jeśli komuś nie przypada do gustu protest w formie głodówki (co świetnie rozumiem) to może iść oddawać krew i dostanie za to dzień wolny. Pomysł niby słuszny, ale idea oddawania krwi powinna płynąć z dobroci serca, a nie jako forma walki i robienia systemowi na złość. A co by było gdyby lekarze w punktach poboru też protestowali i nie miałby kto tych rezydentów zakwalifikować?
Pożytek z tego taki, że krew się jednak komuś na pewno przyda, więc można to zaliczyć do pozytywnych wyników całej akcji.
Na fb wyczytałem, że ktoś chciał nawet celebrytów i gwiazdorów zapraszać do współudziału w tej akcji. I kogo jeszcze? Może lepiej niech najpierw środowisko lekarzy się zjednoczy, a później zaczną się oglądać za innymi. Poza tym Ricky Martin ma już od dawna ustaloną trasę koncertową i wątpię, aby miał tak czas żeby wyskoczyć oddać krew w ramach solidarności z polskim rezydentami. Chociaż gdyby tak zrobił to byłoby coś :D

Niektórzy biorą też urlop. Ja tam akurat wolę urlop wykorzystać na wyjazd w ciepły kraj i odpoczynek. Aczkolwiek chciałem wziąć urlop na dwa dni, ale to z powodów osobistych, bo do urzędu muszę się pofatygować.

Szpitale do tego protestu się jako tako przygotowały. Poprzesuwały planowe operacje, albo pracują jak ja w wigilię, czyli w trybie dyżurowym. Jutro, a najdalej za kilka dni wszystko wróci do normy. Znaczy nie do normy, bo to jak wygląda system zdrowia nie jest normalny - wszystko wróci do stanu takiego jaki był. PR będzie niezadowolone, że nic nie wyszło i będą stękać w internecie; Radziwiłł będzie mówił, że chciałby pomóc, ale nie ma kasy; pan Bukiel i Hamankiewicz polansują się w mediach; Izby lekarskie może też dorzucą parę słów od siebie (szkoda, ze poza 'duchowym wsparciem' nie przydają się do niczego), a młodzi lekarze w białych kitlach wrócą do zapierdalaniach na SORach, w NPLach, karetkach, walki z szefem, aby puścił na obowiązkowy staż w ramach specjalizacji etc.

Momentami mam wrażenie, ze PR zaczęło skupiać osoby co nie potrafią sobie poradzić w obecnym systemie zdrowia - z moich znajomych z roku niewielu bierze udział całym proteście. Większość ograniczyła się do zmiany zdjęcia profilowego i kliknięcia kilkanaście razy 'lubię to' pod postami na fanpage PR - ja tylko do tego drugiego. Poprzedni przewodniczący jak odchodził wrzucił jakąś paplaninę na fb o sukcesach. Jak to przeczytałem to miałem wrażenie, że to jakiś reportaż z Wiadomości na TVP1 - tego akurat nie polubiłem

W internecie już można poczytać jak się wiadra pomyj wylewają na protestujących. Przykre, ale czego można oczekiwać od obecnego elektoratu dla których program 500 plus jest ważniejszy. Tym wszystkim hejterom chciałbym powiedzieć, że lekarze sobie poradzą nawet jak szpitale pozamykają. Natomiast ty niekoniecznie.

Kolegom Rezydentom życzę powodzenia, ale nie wróżę sukcesu. Chciałbym zobaczyć jak Radziwiłł się ugina, jak Szydło błaga  na kolanach lekarzy, żeby wrócili do pracy, jak poseł Kaczyński obdziera swojego kota ze skóry, aby przychodnie przyjmowały pacjentów, ale wiem że nie zobaczę (marzę o tym aby napisać notkę z przeprosinami, że nie miałem racji - nawet czerwoną czcionką). Lepiej być egoistą - nie pracować więcej niż na jeden etat, nie brać dodatkowych 10 dyżurów na miesiąc - tłumaczenie że szef zmusza jest śmieszne, bo ja bym w takim miejscu nie chciał pracować, gdzie by mnie szef zmuszał do zapierdalania ponad moje chęci. Skończmy to biadolenie o powołaniu, bo każdy pracuje po to, aby dostał wynagrodzenie, za które będzie mógł godnie żyć - a w przypadku lekarzy za które jeszcze będzie mógł się dokształcić (dla dobra pacjenta)

Trzeba się szanować, a później oczekiwać tego od innych. Zacząć od tego, żeby wypowiedzieć opt-out i podziękować dodatkowej pracy. Wtedy dyrektorzy szybko znajdą pieniądze na podwójną średnią krajową dla rezydentów.

24 komentarze:

  1. Amen.
    Ty musisz mieć ciśnienie podniesione do notki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako pacjentka, dopowiem drugie Amen. :)
    Wszyscy tacy delikatni, salonowi, żeby nikomu broń boh nie zaszkodzić albo krzywdy nie zrobić, protestują w białych, koronkowych rękawiczkach - i w efekcie mamy to co mamy.
    Ale jest jeden wyjątek - górnicy, którzy mają "dobro ogółu" i "maniery" w nosie, po ich przejściu trzeba odbudowywać miasto. Żaden polityk do nich nie wyjdzie bez licznej obstawy, bo boi się, że prosto i zwyczajnie zarobi w dziób, i to tak, że trzeci komplet zębów może nie wystarczyć do przywrócenia urody. I co? Ano to, że górnicy są nie do ruszenia, święte krowy.
    Może pora wyciągnąć wnioski?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już dawno mówiłem o tym, ale na fb wielcy przywódcy PR uznali to za hejt. Ciekawe jaką teraz pokojową akcję wymyślą, bo przecież niebawem skończą ten protest. Urlopy się pokończą, ci co głodują też się wykruszą w pewnym momencie właśnie z głodu...

      Usuń
    2. Nie wiem jak Ty ale po akcji wysylania butow gdzies na trawniki i jakiegos cyrku proponuje od miesiecy - no i nawet tantiemy nie chce - aby prezes PR wzial jakiegos managera i dogadali sie z KSW - no i w klatkach niech walcza rezydenci duszacy sie stetoskopami - no - stetoskop mma, a na uatrakcyjnienie wieczoru walki rezydentek w kisielu.

      Efekt ten sam spoleczny czyli zaden a chociaz niektorzy kumaci by cos zarobili na pay per view.

      Usuń
    3. Myślę, że efekt wtedy były lepszy niż obecna głodówka :D

      Usuń
    4. ja sie tak zastanawiam kiedy oni w koncu wydorosleja.
      Nikt ich przeciez pod pistoletem nie trzyma w szpitalach, gdyby byli niezastapieni byliby docenieni.

      pielegnacja mitow trwa w najlepsze. Nie damy wam podwyzki i co nam zrobicie? Wyemigrujecie? Nie wezmiecie rezki? Buahahhahahah

      Usuń
    5. Właśnie te groźby bez pokrycia w rzeczywistości są przyczyną ich traktowania jak rozkapryszone dzieci.
      A jak przychodzi co do czego to grzecznie pracują ile się tylko da.

      Usuń
    6. tak w ogole z tego co widac w mediach juz zglodnieli i juz chca przerwac, zeby tylko towarzysz morawiecki do nich przyjechal z soltysowa z brzeszcz. Maja tupet.

      Blamaz jak zwykle.

      Usuń
    7. Jak już gdzieś napisałem, to nikt tą głodówką nie miał zamiaru się przejmować i widać to od kilku dni. Efekt jak dotąd żaden.
      Ale pomysł, aby jedni kończyli głodówkę, a inni zaczynali aby była ciągłość jest genialny :D

      Usuń
  3. "Lepiej być egoistą - nie pracować więcej niż na jeden etat, nie brać dodatkowych 10 dyżurów na miesiąc - tłumaczenie że szef zmusza jest śmieszne, bo ja bym w takim miejscu nie chciał pracować, gdzie by mnie szef zmuszał do zapierdalania ponad moje chęci"

    I to zdanie zawiera przepis na szybciutkie(najdalej 3 miesiące, w zależności od formy fizycznej stachanowców) uzdrowienie systemu z bonusem w postaci pisania przez ten czas w mediach o niewyjaśnionej czarnej serii zgonów lekarzy na dyżurach.

    Ale koledzy widocznie wolą odstawiać kolorowe jarmarki - albo są tak głupi, że nie wpadli na ten pomysł, albo tak nieporadni życiowo, że nie są w stanie w niego uwierzyć.

    Tak czy inaczej w obecnym kształcie PR prędzej wyda Świeżaki protestacyjne(Ortopeda Ola, Anestezjolog Alojzy, Kardiolog Klemens etc.), wyhoduje jaja do realnych działąń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauwaz ze na oficjalnej stronie Porozumienia Rezydentow przewodniczacy zostal swego czasu solidnie opierdolony za blad ortograficzny. Przeciez to banda dyletantow jest, podejrzewam ze w szeregach maja masy oportunistow i karierowiczow. Nie zdziwilbym sie, gdyby co bardziej lebscy wykalkulowali ze ten protest nie ma sensu i ze mysla podobnie jak my.


      Celem jest jednak PR sensu stricto bo chetnie niektorzy potem na fali rozpoznawalnosci mandat poselski by przytulili. Co mniej inteligentni zadowoliliby sie funkcja podsekretarza stanu w minzdrawie na miodowej.

      Masy naiwnych lemmingow mozna calkiem niezle przetworzyc w swoim celu.

      Usuń
    2. Czy ktoś się chce pchać na polityczny stołek to nie wiem. Ale jak widać niektórzy mają dobrą zabawę będąc w PR.

      Usuń
    3. W Polsce bez zgody kosciola nic nie mozna. Damian wprawdzie byl u Tadka ale nie widac efektu. Xiaze ma poparcie PISu i ePISkopatu no i wiadomo -nie da sie.

      Zastanawiam sie kiedy szpital ich poprosi o opuszczenie budynku lub wezwie Policje. Bo przeciez za kulisami napewno jakies rozmowy trwaja

      Usuń
    4. Chyba już poprosił, bo zaczynają zwijać manatki. W dodatku przystają na warunki jakie stawia Beatka. Na początek zakończenie protestu, a później i tak nic nie wyjdzie, a będzie propaganda sukcesu, że się dogadała z lekarzami.

      Usuń
  4. No właśnie kurczę... Jestem na II roku, nie muszę mieć dyplomu, by zauważyć, że lepszy efekt dałoby po prostu pracowanie np. przez miesiąc tylko w wymiarze etatu. Żaden lekarz nie brałby nic ponad te prawie 40h tygodniowo + kilka dyżurów. Wtedy dopiero byłby paraliż systemu! W szpitalu mojej "teściowej" w Białymstoku z bloku odeszło 10 instrumentariuszek. Teraz wykonywane są tylko zabiegi na ostro. A gdyby to lekarzy zabrakło...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale tu nie trzeba odchodzić z pracy. Tu trzeba pracować. Ale normalnie. Na jeden etat.

      Usuń
  5. Jakie są zagrożenia, możliwe komplikacje przy usypianiu/znieczulaniu osób otyłych podczas operacji/zabiegów? Jest to jakaś osobna grupa pacjentów -osoby otyłe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ryzyko aspiracji wieksze, ryzyko zlej anestezji jak ktos nie mysli i nie liczy akumulacji Fentanylu w lipofilnych tkankach, ryzyko Awareness wieksze jak ktos pomyli dawkowanie i jest fanem Target-controlled infusion anesthesia, ryzyko Negative Pressure Pulmonary Oedema wieksze niz normalnie ze wzgledu na anatomie, a w koncu ryzyko stresu przy intubacji bo i krotka szyja jest i reklinacja ograniczona...

      Ryzyka sie sumuja a jak teoretyk siedzi madrala to taki z BMI wiekszym jest bardziej narazony ( na powiklania wynikle z niekompetencji).

      Top tak na szybko, moze autor dopisze cos bardziej systematycznie.

      Usuń
    2. Po co pytasz o to we wpisie na temat strajku rezydentów? Wydaje się, że tak jak pytasz we "właściwym" wpisie, tak odpowiedź masz właściwą...czyli zapewne nic z niej nie wyniesiesz bo jej nie zrozumiesz

      Usuń
    3. Może to taki skrót myślowy: głodówka -> jedzenie -> otyłość :D

      Usuń
  6. Hmm, o tym nie pomyślałem, ale to chyba raczej jakaś "rozciągłość" myślowa, od głodówki rezydentów do znieczulania pacjentów otyłych:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiecie co, juz abstrahujac od wszystkich obietnic, ktorych politycy nie spelnia bo wiadomo - to jednak wkurzyli pisslam. Na forach pissjugend dostaje szalu.

    Wytrzymali sa ze jeszcze psychicznie nie pekli, mimo szykan. Zastanawiam sie - ze jednak trzeba troche byc silnym psychicznie aby takie szopki robic- przeciez wiadomo ze bedzie sie opluwanym i szkalowanym...

    Naczelna Rada Lekarska wydala zalecenia i popiera - ale co mnie zastanawia - zaden konsultant wojewodzki ani krajowy jakiejkolwiek dziedziny nie pojawil sie przed kamera?

    Czemu? Czyzby starsi sie bali czy moze wlasnie te lobby profesorsko-ordynatorskie status quo utrzymac chce?

    Bo status ante bellum dla oligarchow to nie jest calkiem nieprzyjemny. Co myslicie?

    OdpowiedzUsuń